Odroczenie terminu płatności składek ZUS w oczekiwaniu na tarczę branżową

<![CDATA[

Zwolnienie ze składek ZUS za listopad to jedno z podstawowych narzędzi pomocy przedsiębiorcom w czasie epidemii, przewidziane w tzw. tarczy branżowej dla firm, która jest obecnie procedowana w Sejmie ( po poprawkach Senatu).

Problem w tym, że wydłużenie prac nad ustawą branżową spowodowało, iż zbliża się termin na zapłacenie składek za listopad i do ZUS zaczęli zgłaszać się potencjalni beneficjenci z pytaniem co mają w takiej sytuacji zrobić – zlecić przelew czy się wstrzymać. Organ rentowy ma dla nich rozwiązanie.

- Płatnicy, którzy czekają na wejście w życie przepisów o zwolnieniu ze składek za listopad mogą złożyć wnioski do ZUS o odroczenie terminu płatności np. o miesiąc. Jeśli zrobią to przed terminem płatności składek, nie poniosą żadnych kosztów związanych z ulgą - informuje Paweł Żebrowski, rzecznik ZUS.

Więcej czytaj w jutrzejszym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej.

]]

Lewiatan: Tarcze antykryzysowe chronią miejsca pracy – bezrobocie nie rośnie

<![CDATA[

Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii poinformowało w poniedziałek, że według szacunków resortu, stopa bezrobocia w listopadzie utrzymała się na poziomie 6,1 proc.; niezmienionym od czerwca.

“To, że obecnie nie ma przyrostu bezrobocia wydaje się być efektem objęcia części pracowników rozwiązaniami tarcz antykryzysowych, wstrzymywaniem się pracodawców przed podejmowaniem decyzji o zwolnieniu w nadziei na korzystny rozwój sytuacji, jak również kwestiami związanymi z trwaniem okresów wypowiedzeń dokonanych w poprzednich miesiącach” - powiedziała cytowana w komunikacie Monika Fedorczuk, ekspertka Konfederacji Lewiatan.

“Na to nakłada się obawa przed rejestracją w powiatowym urzędzie pracy powodowana osobistymi przekonaniami czy też trudność w zrealizowaniu takiej usługi z uwagi na duże obłożenie PUP innymi zadaniami i ograniczeniami z powodu pandemii” - dodała.

Lewiatan zwraca też uwagę, że poniedziałkowe dane, niewątpliwie optymistyczne, nie oddają pełnego obrazu sytuacji.

Fedorczuk zwraca uwagę, że dotychczasowe i kolejne wersje tarcz antykryzysowych są nastawione w głównej mierze na utrzymanie zatrudnienia, dlatego firmy, które skorzystały z publicznych pieniędzy nie mają możliwości dokonywania zwolnień pracowników, na których otrzymali wsparcie.

“Drugim aspektem, który nie znajduje odzwierciedlenia w danych dotyczących bezrobocia jest rosnąca liczba zgłoszeń zwolnień grupowych. Według danych GUS i informacji zawartych na stronach wojewódzkich urzędów pracy znacząco rośnie liczba zakładów pracy, które zgłaszają taki zamiar. Nawet jeśli nie każde z tych zgłoszeń zostanie zrealizowane lub zwolnienia dotkną mniejszą niż planowana liczba osób, to można to potraktować jako wskaźnik zmniejszającej się stabilności zatrudnienia” - twierdzi ekspertka.

]]

ZUS uruchomił kolejne stanowiska do obsługi e-wizyt

<![CDATA[

W połowie października Zakład Ubezpieczeń Społecznych uruchomił e-wizytę. To wideorozmowa z ekspertem, dzięki której można załatwić swoje sprawy w ZUS bez wychodzenia z domu – wystarczy komputer lub inne urządzenie z dostępem do internetu i z kamerą.

"Z tej bezpiecznej formy kontaktu, skorzystało już około 12 tys. klientów, a ich liczba systematycznie rośnie. Codziennie e-wizytę umawia kilkaset osób" – mówi prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska.

Taka forma kontaktu cieszy się coraz większą popularnością. Dlatego 4 grudnia ZUS uruchomił kolejne stanowiska do e-wizyt w pięciu oddziałach: w I oddziale w Poznaniu, Zabrzu, Opolu, Chrzanowie i w Toruniu.

"Liczbę ekspertów ZUS, dostępnych online, będziemy stopniowo zwiększali również w pozostałych placówkach" – zapowiada profesor Uścińska.

Włączenie kolejnych stanowisk ekspertów ma docelowo pozwolić na jednoczesne prowadzenie 300 rozmów pracowników ZUS z klientami. Oznacza to, że jednego dnia pracownicy ZUS będą mogli obsłużyć online ponad 2,7 tys. klientów.

Aby zarezerwować e-wizytę, trzeba na na stronie www.zus.pl uruchomić link do umawiania zdalnych konsultacji. E-wizytę trzeba umawiać w placówce ZUS, która jest właściwa ze względu na miejsce zamieszkania. Dla płatników składek powinien być to oddział ZUS właściwy ze względu na adres firmy.

W trakcie rezerwacji podaje się kod pocztowy, więc system podpowiada, w którym oddziale taką wizytę można umówić. Na e-wizytę można umówić się w dni robocze w godzinach 9.00-14.00.

Dzień przed spotkaniem osoba, która umówiła się na e-wizytę w ZUS, na wskazany podczas rejestracji numer telefonu otrzyma SMS-a z przypomnieniem o konsultacji. W dniu e-wizyty, godzinę przed spotkaniem, otrzyma też maila z linkiem. Po kliknięciu w link nastąpi połączenie z pracownikiem ZUS.

Jeśli ktoś nie może skorzystać z umówionej e-wizyty albo już nie potrzebuje spotkania z pracownikiem ZUS, powinien w każdym momencie zrezygnować ze zdalnej konsultacji. Jeśli ktoś wie, że nie weźmie udziału w e-wizycie, powinien ją odwołać. Dzięki temu swoją sprawę w ZUS będzie mogła załatwić inna osoba.

Jeśli klient będzie chciał uzyskać informacje w konkretnej, indywidualnej sprawie, powinien przygotować dokument tożsamości. Należy go pokazać do kamery podczas e-wizyty. Może też wziąć w niej udział opiekun faktyczny lub prawny. Wtedy klient powinien zaznaczyć odpowiednią opcję na etapie rezerwacji. Jeżeli klient ma pełnomocnictwo, które jest zarejestrowane w ZUS, może także odbyć e-wizytę w imieniu innej osoby.

]]

Obowiązek informowania o strategii podatkowej. Mętne przepisy, klarowne kary

<![CDATA[

Nowy obowiązek wynika z art. 27c ustawy o CIT dodanego przez nowelizację ustaw o podatkach dochodowych z 28 września 2020 r. (Dz.U. poz. 2123).

Dorota Bokszczanin-Domalewska, starszy menedżer w dziale doradztwa prawno -podatkowego w PwC, zwracała uwagę, że z powodu braku przepisów przejściowych nie wiadomo, kiedy powinna być opublikowana pierwsza informacja o strategii podatkowej. – Skoro wchodzi ona w życie od początku 2021 r., a prawo nie działa wstecz, to nowy obowiązek należy wypełnić do końca 2022 r. za rok podatkowy 2021 (lub zaczynający się po tej dacie, jeśli jest inny niż kalendarzowy) – uważała ekspertka.

Zapytaliśmy o to Ministerstwo Finansów. Z odpowiedzi, którą otrzymaliśmy, wynika jednak, że podatnicy podlegający temu obowiązkowi będą zobowiązani do sporządzenia i opublikowania informacji już za 2020 r., w terminie do 31 grudnia 2021 r. (patrz ramka).

Przepisy mętne, kary klarowne

Przepisy nie wyjaśniają jednak, jak powinna wyglądać taka informacja, jak bardzo szczegółowa powinna być oraz jak uniknąć przekazania fiskusowi poufnych informacji o biznesie, nie narażając się na zarzut ukrywania przed nim danych.

Klarowne są za to kary za niewykonanie nowych obowiązków. Podatnik, który do końca roku nie powiadomi naczelnika urzędu skarbowego o adresie strony internetowej, na której publikuje strategię, może zapłacić nawet 250 tys. zł. Dla porównania wysokość kar w Wielkiej Brytanii (to jeden z dwóch krajów na świecie, gdzie istnieje obowiązek ujawnienia strategii podatkowej; drugim jest Australia) za niewykonanie podobnych obowiązków zaczyna się od 7,5 tys. funtów (ok. 37 tys. zł).

Grzegorz Niebudek, adwokat i partner zarządzający w LTCA, zwraca uwagę, że skala jawności, której wymaga fiskus od największych firm, jest bezprecedensowa. – Obowiązek ujawnienia strategii podatkowej występuje jedynie w dwóch innych krajach, a jeśli przyjrzymy się polskim przepisom, okazuje się, że w żadnym z nich nie podaje się do wiadomości publicznej tak szczegółowych informacji – zauważa.

Co należy zrobić

Zgodnie z nowym art. 27c ustawy o CIT informacją o realizowanej strategii podatkowej powinny podzielić się z opinią publiczną dwie kategorie przedsiębiorstw. Są to:

ponad 2800 (według stanu na 1 września br.) największych podmiotów, których obroty były wyższe niż 50 mln euro, 65 podatkowych grup kapitałowych (według stanu na 1 września br.).

Przepis nie precyzuje natomiast, jak powinna wyglądać nowa informacja. Wymienia jedynie niektóre przykładowe dane (patrz infografika), które powinny się w niej znaleźć, i to z uwzględnieniem „charakteru, rodzaju i rozmiaru prowadzonej działalności”. Pewne jest tylko to, że w strategii podatkowej nie trzeba będzie publikować informacji objętych tajemnicą handlową, przemysłową, zawodową lub procesu produkcyjnego.

Nie pomogły konsultacje

Eksperci wskazują, że podczas prac nad nowymi przepisami ustawodawca nie zadbał o precyzyjne wyjaśnienia wielu wątpliwości. Odrzucał też uwagi zgłaszane w trakcie konsultacji publicznych.

W trakcie konsultacji pojawił się np. postulat dodania jednoznacznego przepisu przejściowego: „Pierwszym rokiem, za który należy sporządzić i podać do publicznej wiadomości sprawozdanie z realizacji strategii podatkowej za rok podatkowy, o której mowa w art. 2 pkt 22, jest rok rozpoczynający się po 31 grudnia 2020 r.”. MF uznał jednak tę uwagę za niezasadną.

Niejasne pojęcia…

Małgorzata Samborska zwraca też uwagę, że nie do końca wiadomo, co powinna zawierać informacja o realizacji strategii podatkowej. – Katalog elementów, który powinna zawierać zgodnie z przepisami, ma charakter otwarty. Zawsze więc istnieje ryzyko, że fiskus uzna, iż biorąc pod uwagę „charakter, rodzaj i rozmiar prowadzonej działalności”, informacja jest niepełna lub wadliwa – przestrzega.

Resort finansów nie planuje jednak publikować wzoru sprawozdania z realizacji strategii podatkowej.

– Wiele pojęć i sformułowań użytych przez ustawodawcę jest faktycznie nieprecyzyjnych – przyznaje Dorota Bokszczanin-Domalewska. Przytacza pojęcie „informacje dotyczące dokonywania rozliczeń podatkowych podatnika na terytoriach stosujących szkodliwą konkurencję podatkową”.

– Nie wiadomo, czy wystarczy powiadomić opinię publiczną i fiskusa, że takie transakcje występują, czy też szczegółowo podać w informacji konkretne kraje i wartości tych transakcji – mówi ekspertka PwC.

…i inne zagrożenia

Grzegorz Niebudek dodaje, że publikacja informacji o transakcjach z rajami podatkowymi i dokonanych restrukturyzacjach może naruszać dane objęte tajemnicą handlową, przemysłową, zawodową lub procesu produkcyjnego. To zaś może być dla firmy kłopotliwe, bo publikowane dane może łatwo wykorzystać konkurencja.

To jednak niejedyne zagrożenie. – Jak wynika z uzasadnienia do nowelizacji, dane publikowane w ramach informacji o realizowanej strategii podatkowej mogą posłużyć organom Krajowej Administracji Skarbowej do pozyskiwania wstępnych informacji o działaniach podatników. Trzeba więc uważać, co napiszemy w sprawozdaniu, bo po jego publikacji mogą do nas zapukać urzędnicy skarbówki – przestrzega ekspert LTCA.

Jak przygotować strategię?

Zdaniem Małgorzaty Samborskiej pomocne będzie skorzystanie ze wskazówek opublikowanych w dokumencie powiązanym z tzw. programem współdziałania „Wytyczne Ram Wewnętrznego Nadzoru Podatkowego”. Podobną radę ma Dorota Bokszczanin-Domalewska, która przypomina, że zgodnie z tymi wytycznymi strategia podatkowa powinna dotyczyć wielu zagadnień, takich jak wizja i misja podatkowa, długoterminowe cele podatkowe i poziom akceptowalnego ryzyka, poziom zaangażowania organu zarządzającego i sposób, w jaki realizowane jest raportowanie podatkowe. Strategia powinna być także dopasowana do wielkości i struktury przedsiębiorstwa oraz branży, w której ono działa.

– Nadszedł więc czas, aby rozpocząć od audytu już posiadanych procedur i aktualnego podejścia spółki do realizacji obowiązków podatkowych. Następnym krokiem powinno być sporządzenie strategii i jej wdrożenie (przeszkolenie wewnętrzne pracowników) i dopiero potem sporządzenie sprawozdania oraz podanie go do wiadomości publicznej. Firmy czeka dużo pracy i warto, aby nie odkładały jej na ostatnią chwilę – apeluje Grzegorz Niebudek.

Będą też korzyści

Nowe przepisy niosą ze sobą nie tylko zagrożenia, ale też konkretne korzyści – przyznają eksperci. – Przyjęcie i stosowanie zasad wewnętrznej kontroli rozliczeń nie tylko chroni przed sankcjami, które może nałożyć organ kontrolny, oraz przed ryzykiem zarzutu o brak dochowania należytej staranności podatkowej. Może też dać podstawy do rewizji rozliczeń na korzyść podatnika – uważa Małgorzata Samborska.

Podobnego zdania jest Grzegorz Niebudek.

– Plusem nowych przepisów może być poprawa wewnętrznej organizacji spółki, a prawidłowe określenie realizacji funkcji podatkowej wraz z określeniem ról, kompetencji i odpowiedzialności jest zjawiskiem pożądanym w każdej organizacji – podsumowuje.

Odpowiedź MF na pytanie DGP

Nowe przepisy ustawy o CIT w tym zakresie wchodzą w życie 1 stycznia 2021 r. Podatnicy będą zobowiązani do publikowania informacji na stronie internetowej i przekazywania jej urzędowi skarbowemu do końca dwunastego miesiąca następującego po zakończeniu roku podatkowego. Z uwagi na to, iż ustawa nowelizująca nie przewiduje szczególnych regulacji przejściowych, podatnicy podlegający obowiązkowi będą zobowiązani do sporządzenia i opublikowania informacji już za 2020 r., w terminie do 31 grudnia 2021 r.

]]

Kasa online dopiero po odwieszeniu działalności

<![CDATA[

To dobra informacja dla wszystkich tych przedsiębiorców, którzy mają obowiązek wymiany kas starego typu na nowy zgodnie z ustawowym harmonogramem. Przypomnijmy, że od 1 stycznia takie urządzenia będą musiały stosować stacjonarne placówki gastronomiczne, a także świadczący usługi krótkotrwałego zakwaterowania oraz sprzedawcy węgla, brykietu i podobnych paliw stałych wytwarzanych z węgla, koksu i półkoksu, a przeznaczonych do celów opałowych. Od 1 lipca 2021 r. obowiązek ten obejmie m.in. fryzjerów, kosmetyczki, lekarzy i prawników, a z początkiem 2022 r. sklepy sprzedające towary podróżnym w systemie tax free (wynika to z tzw. ustawy SLIM VAT, która czeka na rozpatrzenie przez Senat).

Możliwość późniejszego zakupu nowych urządzeń nie dotyczy jednak wielu przedsiębiorców, którzy jedynie ograniczyli swoją działalność zgodnie z przepisami covidowymi.

– Zawieszenie musi być formalne, nie wystarczy, że np. restaurator wydaje tylko posiłki na wynos, bo przepisy zakazują obsługi klientów na sali – tłumaczy Bartosz Mazur, doradca podatkowy i menedżer w Gekko Taxens.

Dodaje, że ci ostatni muszą zacząć stosować kasę online najpóźniej 1 stycznia 2021 r., inaczej stracą ulgę na zakup takiego urządzenia.

Warunki ulgi

Zasadniczo ulga (90 proc. ceny zakupu netto urządzenia, nie więcej jednak niż 700 zł) nie przysługuje przy kolejnym zakupie kasy. Wyjątkiem są podatnicy, którzy zostali zobowiązani do wymiany urządzeń starego typu (z papierowym lub elektronicznym zapisem kopii) na działające online ze względu na prowadzenie działalności w określonych branżach, wskazanych w ustawie o VAT. Za datę rozpoczęcia prowadzenia ewidencji przy zastosowaniu kas przyjmuje się datę określoną w art. 145b ust. 3 pkt 1 ustawy o VAT.

Wątpliwość pojawiła się u przedsiębiorców zawieszających działalność gospodarczą z powodu ciężkiej sytuacji wywołanej pandemią koronawirusa. Czytelnicy pytają, czy w takiej sytuacji też muszą dochować tych terminów, bo urzędy skarbowe, do których dzwonią, przedstawiają niejednolite stanowisko w tym zakresie. Z wcześniejszej wykładni fiskusa wynika natomiast, że spóźnienie pozbawia preferencji.

Bez preferencji

Nie ma przy tym znaczenia, że do momentu zafiskalizowania kasy online przedsiębiorca nie miał żadnej sprzedaży. Przekonali się o tym np. mechanicy, którzy mieli obowiązek zastosować takie urządzenia od 1 stycznia 2020 r. Mówił o tym Zbigniew Makowski, zastępca dyrektora departamentu podatku od towarów i usług w MF, w rozmowie z DGP („Zebrane informacje pomogą nam w typowaniu do kontroli”, DGP nr 30/2020). Podkreślał wówczas, że jeżeli data fiskalizacji była późniejsza niż 1 stycznia, ulga się nie należała, bo to była data graniczna. Podkreślał też, że nic nie stało na przeszkodzie, żeby kasa została zainstalowana dużo wcześniej.

Taką wykładnię potwierdził też dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. W jednej z interpretacji (z 16 września 2020 r., sygn. 0111-KDIB3-2.4012.429.2020.2.MN) odniósł się do sytuacji mechanika, który w grudniu 2019 r. miał problem z zakupem tego rodzaju urządzenia, a potem zachorował i był na zwolnieniu lekarskim. W efekcie kupił i zafiskalizował kasę 13 stycznia 2020 r., a pierwszą sprzedaż zarejestrował w niej 30 stycznia.

Dyrektor KIS uznał jednak, że w takiej sytuacji ulga się nie należy.

Ważny wyjątek

Okazuje się jednak, że od tej zasady jest wyjątek. Chodzi o zawieszenie działalności. Ministerstwo Finansów wyjaśniło, że w takim przypadku fiskalizacja kasy powinna nastąpić nie później niż pierwszego dnia jej odwieszenia. Aby więc zachować prawo do ulgi na zakup kasy online, pensjonaty, hotele, restauracje i bary powinny być przygotowane do ewidencjonowania sprzedaży na kasie online w dniu odwieszenia działalności gospodarczej. 

Odpowiedź Ministerstwa Finansów

Podatnik musi mieć wymienioną i ufiskalnioną kasę online w pierwszym dniu dokonywania sprzedaży na rzecz osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej, aby móc skorzystać z ulgi na zakup kasy online.Zgodnie z przepisami fiskalizacji należy dokonać przed rozpoczęciem prowadzenia ewidencji przy użyciu kas online. W przypadku podatników świadczących usługi związane z wyżywieniem wyłącznie świadczone przez stacjonarne placówki gastronomiczne, w tym również sezonowo, oraz usługi w zakresie krótkotrwałego zakwaterowania, którzy zostali objęci obligatoryjną wymianą kas, wskazano graniczną datę, od której uznawane jest rozpoczęcie prowadzenia ewidencji przy zastosowaniu kas online w obowiązującym terminie (1 stycznia 2020 r.), aby ulgę na te kasy można było wykorzystać zgodnie z ogólnymi zasadami.W przypadku gdy działalność gospodarcza została zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami zawieszona, fiskalizacja kasy powinna nastąpić nie później niż pierwszego dnia jej odwieszenia. A zatem podatnik świadczący usługi związane z wyżywieniem wyłącznie świadczone przez stacjonarne placówki gastronomiczne, w tym również sezonowo, oraz usługi w zakresie krótkotrwałego zakwaterowania powinien być przygotowany do ewidencjonowania sprzedaży w dniu odwieszenia działalności gospodarczej, aby zachować prawo do skorzystania z ulgi na zakup kasy online.

]]

Spółki komandytowe zapłacą CIT. Nowe przepisy już od 2021 r.

<![CDATA[

Podwójne opodatkowanie występuje m.in. w przypadku najpopularniejszych spółek handlowych, czyli spółek z ograniczoną odpowiedzialnością. Po pierwsze, spółki z o.o. płacą podatek od dochodów pomniejszonych o odliczenia; po drugie, ich wspólnicy płacą podatek od otrzymanej dywidendy. W spółce komandytowej podatek dochodowy płacą tylko wspólnicy partycypujący w zyskach, nie zaś sama spółka. Ministerstwo Finansów doszło jednak do wniosku, że opodatkowane powinny być również dochody spółki komandytowe.

Propozycja objęcia spółek komandytowych podatkiem CIT wywołała szeroką dyskusję, przeciwko jej wprowadzeniu były m.in. organizacje przedsiębiorców i parlamentarna opozycja. Zmiany zostały jednak przegłosowane i wejdą w życie 1 stycznia 2021 r. Przewiduje to ustawa z 28 listopada 2020 r. zmieniająca kilka ustaw podatkowych, która został już podpisana przez prezydenta i opublikowana w Dzienniku Ustaw.

Co oznacza zmiana przepisów dla spółek komandytowych

Nowe przepisy powodują, że spółki komandytowe zostały dodane do ustawy o CIT jako podmioty mające status „podatnika podatku dochodowego” i tym samym będą musiały rozliczać i płacić podatek dochodowy od osób prawnych. Jego podstawowa stawka wynosi 19 proc. podstawy opodatkowania, zaś preferencyjna 9 proc. (dla małych podatników i firm rozpoczynających działalność).

Od kiedy obowiązuje ustawa o spółkach komandytowych?

Ustawa będzie obowiązywać od 1 stycznia 2021 r., ale jedna z przyjętych poprawek pozwala odroczyć opodatkowanie spółki komandytowej CIT-em do 1 maja 2020 r. Skorzystanie z tego rozwiązania oznacza jednak kłopot dla księgowych, którzy będą musieli wydłużyć obecny rok podatkowy w takiej spółce do 30 kwietnia 2021 r.

Nowe przepisy de facto nie wprowadzają dodatkowych obciążeń dla komplementariuszy spółek komandytowych (wspólników reprezentujących spółkę i odpowiadających za jej zobowiązania całym majątkiem). Uzyskiwana przez nich dywidenda formalnie będzie opodatkowana, ale ten podatek będzie pomniejszony o przypadającą na danego wspólnika część CIT zapłaconą już przez spółkę komandytową. Zatem nowelizacja jest dla komplementariuszy neutralna podatkowo.

Jak te zmiany dotkną komandytariuszy?

Inaczej wygląda sytuacja komandytariuszy (wspólników odpowiadających za zobowiązania spółki tylko do wysokości sumy komandytowej). Co prawda 50 proc. ich przychodów z udziału w zyskach w spółce komandytowej będzie zwolnionych z podatku, ale nie może to być więcej niż 60 tys. zł w roku podatkowym. Do tego zwolnienie nie dotyczy komandytariuszy powiązanych osobowo lub kapitałowo ze spółką będącą komplementariuszem w tej samej spółce komandytowej. W praktyce wielu wspólników będzie mogło skorzystać z odliczenia w niewielkim zakresie albo nie skorzysta z niego wcale.

W ostatnich latach spółka komandytowa stała się drugim najpopularniejszym typem spółki prawa handlowego. Jest ich w Polsce ok. 40,5 tys., jeszcze w 2010 r. było ich niespełna 6,5 tys. Ministerstwo Finansów stoi na stanowisku, że wzrost popularności tej formy prawnej wynika właśnie z korzystniejszych zasad opodatkowania. W uzasadnieniu do projektu ustawy czytamy, że „(….) schemat używania przez duże podmioty spółki komandytowej w celu optymalizacji zobowiązań podatkowych był wielokrotnie sygnalizowany przez Krajową Administrację Skarbową”. CIT obejmie jednak także małe i średnie firmy rodzinne, które ripostują, że wybrały tę formę prowadzenia działalności ze względów biznesowych, a nie podatkowych.

]]

Paragon jako faktura uproszczona VAT a plik JPK. Co się zmieni w 2021 r.

<![CDATA[

Wątpliwości związanie z uznaniem paragonów za faktury uproszczone oraz wynikającymi z tego konsekwencjami dla podatników to pokłosie zmian w przepisach wprowadzonych z początkiem br.

Zobacz też: Komplet Nowy JPK_VAT + 2 ebooki

Kiedy można wystawić fakturę do paragonu?

Od 1 stycznia 2020 r. sprzedawca może wymienić na fakturę uprawniającą do odliczenia VAT tylko te paragony fiskalne, które zawierają NIP nabywcy. Za wystawienie faktury do paragonu bez NIP grozi sankcja finansowa równa 100 proc. wskazanego podatku. Oznacza to, że już w momencie transakcji klient musi się zdecydować, czy kupuje jako przedsiębiorca (i wówczas musi podać sprzedawcy swój NIP z prośbą o umieszczenie go na paragonie), czy jako konsument.

Na faktury nie wymienia się jednak paragonów do kwoty 450 zł. Ministerstwo Finansów stoi na stanowisku, że taki paragon - o ile zawiera NIP nabywcy - sam w sobie jest fakturą, tyle że uproszczoną. Jedna sprzedaż nie może być zaś dokumentowana dwoma fakturami.

Taka wykładania przepisów spowodowała pewien chaos w niektórych firmach handlowych, np. sieciach marketów budowlanych. Sprzedawca jest zobowiązany do zachowania ciągłości numerowania faktur, w tym faktur uproszczonych. Jak jednak zachować ciągłość numeracji paragonów, gdy licznie klienci są obsługiwani jednocześnie przy różnych kasach i kilku z nich prosi o paragon zawierający NIP? Paragon ma oczywiście swój numer, ale - według części ekspertów - nie można go utożsamiać z „kolejnym numerem nadanym w ramach jednej lub więcej serii, który w sposób jednoznaczny identyfikuje fakturę”.

Branża handlowa szuka różnych sposobów, by ten problem rozwiązać. Najdalej idąca propozycja zakładała zmianę przepisów i uznanie, że paragony do 450 zł nie są fakturami uproszczonymi. Ministerstwo Finansów zorganizowało w tej sprawie konsultacje, w ich wyniku zdecydowało się jednak niczego nie zmieniać.

Paragon z NIP na kwotę nieprzekraczającą 450 zł dalej będzie więc traktowany jako faktura uproszczona. Resort instruuje przedsiębiorców, że w tym zakresie powinni stosować się do objaśnień podatkowych z 16 października 2020 r. dotyczących uznania paragonów fiskalnych za faktury uproszczone. Wynika z nich m.in., że jeśli klient chce otrzymać standardowa fakturę poniżej 450 zł zamiast paragonu, powinien od razu uprzedzić o tym sprzedawcę, ten zaś nie powinien ujmować sprzedaży na kasie rejestrującej, tylko wystawić nabywcy fakturę standardową.

Czy trzeba wykazywać paragony w nowym JPK?

Zgodnie z unijną dyrektywą, faktury uproszczone traktuje się analogicznie jak zwykłe faktury, ze wszystkimi konsekwencjami, w tym również z możliwością skorzystania z prawa do odliczenia VAT naliczonego wynikającego z takiego dokumentu.

Z tego wynika kolejne pytanie: czy każdy paragon do kwoty 450 zł z numerem NIP nabywcy trzeba uwzględnić w JPK_V7?

Do końca 2020 r. nie ma takiego obowiązku, pod warunkiem, że podatnik uwzględni wartości sprzedaży bez podatku (netto) oraz wysokość podatku należnego ze zbiorczych informacji z ewidencji sprzedaży. Wynika to wprost z przepisów (dodany w wyniku nowelizacji z 1 kwietnia 2020 r. art. 11a rozporządzenie Ministra Finansów, Inwestycji i Rozwoju z 15 października 2019 r. w sprawie szczegółowego zakresu danych zawartych w deklaracjach podatkowych i w ewidencji w zakresie podatku od towarów i usług).

„Natomiast od 1 stycznia 2021 r. wszyscy podatnicy wykazują odrębnie w nowym JPK_VAT (deklaracja + ewidencja) paragony fiskalne uznane za faktury uproszczone” – wskazuje Ministerstwo Finansów we wspomnianych już objaśnieniach z 16 października 2020 r.

Niewykluczone jednak, że obowiązek ujmowania w JPK osobno każdej faktur nie wejdzie w życie 1 stycznia, a dopiero 1 lipca 2021 r. Resort poinformował bowiem w komunikacie: „W Ministerstwie Finansów trwają prace legislacyjne, które pozwolą podatnikom na niewykazywanie odrębnie w nowym JPK_VAT (deklaracja + ewidencja) podstawy opodatkowania i podatku należnego, wynikających z paragonów fiskalnych uznanych za faktury uproszczone do 30 czerwca 2021 r.”.

Przepisy zmieniające termin z 1 stycznia na 1 lipca 2021 r. są już przygotowane. Projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie szczegółowego zakresu danych zawartych w deklaracjach podatkowych i w ewidencji w zakresie podatku od towarów i usług jest właśnie procedowany.

]]

Podatek od nieruchomości 2021: Ile wyniesie, kto musi zapłacić

<![CDATA[ Podatek od nieruchomości. Kto płaci?

W pierwszej kolejności trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie jakie nieruchomości będą podlegały omawianej opłacie.

W tym celu musimy zajrzeć do ustawy z dnia 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych (Dz.U.2019.1170). Zgodnie z jej art. 2 opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości podlegają następujące nieruchomości lub obiekty budowlane:

grunty;budynki lub ich części;budowle lub ich części związane z prowadzeniem działalności gospodarczej.

Ustawa definiuje również co powinniśmy rozumieć przez ww. pojęcia. I tak budynek to obiekt budowlany w rozumieniu przepisów prawa budowlanego, który jest trwale związany z gruntem, wydzielony z przestrzeni za pomocą przegród budowlanych oraz posiada fundamenty i dach.

Będą więc do nich należały przykładowo: mieszkania, domy czy garaże.

Budowla to natomiast obiekt budowlany w rozumieniu przepisów prawa budowlanego niebędący budynkiem lub obiektem małej architektury, a także urządzenie budowlane w rozumieniu przepisów prawa budowlanego związane z obiektem budowlanym, które zapewnia możliwość użytkowania obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem.

Budowlami będą m.in. takie obiekty jak: mosty, wiadukty, lotniska, tunele, składowiska odpadów.

Skoro już wiemy jakie nieruchomości podlegają omawianemu opodatkowaniu, to pora wyjaśnić kto będzie zobowiązany do jego uiszczenia.

W świetle art. 3 ust. 1 wspomnianej wyżej ustawy podatnikami podatku od nieruchomości są osoby fizyczne, osoby prawne, jednostki organizacyjne, w tym spółki nieposiadające osobowości prawnej, będące:

właścicielami nieruchomości lub obiektów budowlanych;posiadaczami samoistnymi nieruchomości lub obiektów budowlanych;użytkownikami wieczystymi gruntów;posiadacze mienia publicznego na podstawie zawartej umowy lub bez takiej umowy.Ile wyniesie podatek od nieruchomości w 2021 r.?

Jak to już zostało zasygnalizowane właścicieli nieruchomości czeka aż 3,9 proc. podwyżka. Czy to oznacza, że wszyscy zapłacą więcej? Otóż nie. Podwyższone zostały bowiem wyłącznie stawki maksymalne wyznaczane w drodze obwieszczenia Ministra Finansów.

Wysokość podatku od nieruchomości określa natomiast rada gminy w drodze uchwały. Nie może on jednak przekroczyć wspomnianych stawek maksymalnych. Nic nie stoi natomiast na przeszkodzie, aby był on niższy aniżeli stawki określone w obwieszczeniu.

I tak stawki maksymalne podatku od nieruchomości w 2021 r. będą wynosiły:

budynki mieszkalne - 0,85 zł za 1 mkwbudynki związane z prowadzeniem działalności gospodarczej - 24,84 zł za 1 mkwbudynki zajęte na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie obrotu kwalifikowanym materiałem siewnym - 11,62 zł za 1 mkwbudynki, w których prowadzi się działalność związaną z świadczeniami zdrowotnymi - 5,06 zł za 1 mkwbudynki pozostałe - 8,37 zł za 1 mkwbudowle - 2 proc. wartościgrunty związane z prowadzeniem działalności - 0,99 zł za 1 mkwgrunty pod wodami stojącymi lub płynącymi - 4,99 zł za 1 hagrunty pozostałe - 0,52 zł za 1 mkwobszary niezabudowane objęte planem rewitalizacji, dla których miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje przeznaczenie pod zabudowę mieszkaniową, usługową albo zabudowę o przeznaczeniu mieszanym - 3,28 zł za 1 mkwGdzie i kiedy zapłacić podatek od nieruchomości?

Podatek jest płatny w ratach proporcjonalnych do czasu trwania obowiązku podatkowego, w terminach do dnia:

15 marca15 maja15 września15 listopada

Ważne: Podatek od nieruchomości płatny jest w 4 ratach i terminach.

Podatek można zapłacić:

w kasie gminy,przelewem na konto gminy,u osoby, którą wyznaczyła gmina (inkasenta).

Informacja o sposobie płatności podatku powinna znajdować się na stronie każdej gminy.

]]

Błędy w nowym JPK. Co robić, by uniknąć kary

<![CDATA[

JPK_V7 obowiązuje od 1 października, wszyscy czynni podatnicy VAT musieli wysłać ten plik do 25 listopada 2020 r. Ponieważ nowy JPK znacznie różni się od plików wysyłanych do tej pory, zapewne niejeden podatnik zastanawia się, czy wszystkie czynności wykonał prawidłowo. Czy należy obawiać się kar? Przedstawimy to na poniższych schematach.

SYTUACJA 1

Podatnik od 1 października rozpoczął ewidencjowanie na potrzeby JPK. Upewnił się, że dane (w tym kody) są prawidłowe. Do 25 listopada przesłał plik do skarbówki. US stwierdził, że rozliczenie w formacie JPK jest prawidłowe i je zaakceptował. Podatnik nie musi się więc niczym martwić.

SYTUACJA 2

Podatnik od 1 października rozpoczął ewidencjowanie na potrzeby JPK. Upewnił się, że dane (w tym kody) są prawidłowe. Do 25 listopada przesłał plik do skarbówki. US stwierdził jednak, że rozliczenie w formacie JPK nie jest prawidłowe (np. zawiera błędny kod). Skarbówka wzywa więc podatnika do poprawienia błędów w terminie 14 dni. Dalsze postępowanie może wyglądać następująco:

a) Podatnik poprawia błędy w wyznaczonym terminie. Rozliczenie jest zaakceptowane przez US i na tym sprawa się kończy.

b) Podatnik w wyznaczonym terminie składa wyjaśnienia, że ewidencja nie zawiera błędów. Jeśli US uzna te argumenty, zaakceptuje rozliczenie i sprawa jest zamknięta.

c) Podatnik nie poprawia błędów, nie składa wyjaśnień w wyznaczonym terminie, albo też w złożonych wyjaśnieniach nie wykaże, że ewidencja nie zawiera błędów, o których mowa w wezwaniu. Wówczas US nie zaakceptuje rozliczenia. Za każdy błąd naczelnik urzędu skarbowego może wymierzyć podatnikowi 500 zł kary.

Kary 500 zł za każdy błąd da się więc uniknąć, jeśli podatnik w terminie zareaguje na zastrzeżenia urzędu skarbowego. Do tego naczelnik urzędu skarbowego może, ale nie musi tej sankcji nakładać. Wiceminister finansów Jan Sarnowski w odpowiedzi na jedną z interpelacji poselskich zapowiedział: „kara może być nakładana tylko na tych podatników, którzy poprzez celowe, uporczywe działania i wprowadzane błędy uniemożliwiają weryfikacje prawidłowości transakcji, jeżeli naczelnik urzędu skarbowego uzna, że nałożenie tej kary jest zasadne”.

Kara administracyjna 500 zł od naczelnika US nie będzie ponadto stosowana w przypadku podatnika prowadzącego jednoosobową działalność gospodarczą, którzy za ten sam czyn ponosi odpowiedzialność za wykroczenie skarbowe lub przestępstwo skarbowe. Poważniejsze nieprawidłowości w JPK_VAT (np. niezłożenie pliku, podanie nierzetelnych informacji) może skutkować bowiem pociągnięciem do odpowiedzialności karno-skarbowej. Dotyczy to nie tylko samego przedsiębiorcy, ale też osoby fizycznej odpowiedzialnej za rozliczenia dokonywane przez podatnika.

Więcej przeczytasz tutaj: Nowy JPK_VAT + Nowe oznaczenia (szczegółowa tabela) + 150 odpowiedzi na pytania o kody w JPK_VAT - Komplet

Publikacja kompleksowo i na licznych przykładach omawia zasady wypełniania ewidencji VAT wraz z plikami JPK_V7M i JPK_V7K według nowych przepisów obowiązujących od października 2020 r. W pakiecie otrzymasz pełny wykaz towarów, usług, transakcji oraz dokumentów, do których należy stosować kody. Komplet wzbogacony praktycznym zestawem odpowiedzi na pytania jak stosować kody w JPK_VAT.

]]