Jak przygotować się do nowego JPK_VAT

<![CDATA[

25 listopada 2020 r.

do tego dnia trzeba będzie po raz pierwszy wysłać JPK_V7 (za październik 2020 r.). Przy czym należy go przesłać do urzędu skarbowego, a nie jak dotychczas do szefa Krajowej Administracji Skarbowej

]]

Pracownicy handlu bohaterami czasów koronawirusa

<![CDATA[

Dyskusja rozpoczęła się od pytania o najważniejsze wyzwania i problemy, z którymi spotkały się firmy w trakcie pandemii. - Głównym celem Lidla, jako firmy odpowiedzialnej społecznie, było zachowanie ciągłości sprzedaży, dostaw oraz danie klientom możliwości dokonywania zakupów. W tym celu musieliśmy być w stałym kontakcie z dostawcami. Dialog z nimi w czasie pandemii wyglądał zupełnie inaczej. Część z nich musiała przestawić się na produkcję innych rzeczy np. maseczek – powiedział Janusz Włodarczyk, członek zarządu Lidl Polska. Podkreślił, że 70 proc. dochodu generowane jest we współpracy z polskimi producentami.

Menedżer tłumaczył, że obok zachowania ciągłości dostaw, drugim priorytetem było bezpieczeństwo. - Sztab kryzysowy wypracował wiele świetnych rozwiązań, jak np. obowiązkowe płyty z pleksi, które zostały zainstalowane na kasach, przyłbice dla pracowników zwiększające ich bezpieczeństwo oraz wyposażyliśmy ich we wszystkie możliwe środki dezynfekcji. Ustaliliśmy również regulamin postępowania w sklepie dla klientów, tak aby nasi pracownicy czuli się komfortowo i bezpiecznie – podkreślił Włodarczyk. Jego zdaniem kluczowe było wsparcie personelu, który codziennie znajdował się na pierwszej linii frontu mając kontakt z milionami klientów. - Sklepy były również czynne 24 godziny na dobę, a pomimo tego widzieliśmy kolejki o 2-3 w nocy – dodał członek zarządu Lidl Polska.

Andrzej Jaworski, prezes zarządu VRG SA podkreślił, że branża odzieżowa, która reprezentuje, w 2019 r. miała 70 mld zł obrotu, a według ekspertów w roku bieżącym będzie o 30 mld zł mniej i jest to duży problem. - Z danych, które posiadamy wiem, że klienci nie powrócili do galerii i zakupów tradycyjnych tak jak się spodziewaliśmy. To dla nas problem. Jaworski pochwalił rząd za szybie działania i tarcze antykryzysowe, które bardzo szybko zadziałały. Wyraził również nadzieje, że ostatnia tarcza dla dużych firm będzie wdrażana o wiele szybciej. Tadeusz Kościński, szef resortu finansów podkreślił, że podejmowane dotąd przez polski rząd działania związane z walką z kryzysem gospodarczym spowodowanym epidemią są „kupieniem mostu, który pozwoli przejść przez kryzys”. Podkreślił, że kolejny ogólnokrajowy lockdown jest bardzo mało prawdopodobny. Minister oceniał, że budżet państwa jest przygotowany na kryzys, a finanse publiczne są bardzo zdrowe. Jego resort zakłada, że w całym 2020 r. PKB obniży się o 4,6 proc., wobec wzrostu o 4,1 proc rok wcześniej i wzrostu o 3,7 proc. zakładanego w ustawie budżetowej na 2020 r. Deficyt powinien wynieść 109,3 mld zł. Przyznał, że z jednej strony to duży deficyt, ale trzeba wziąć pod uwagę mniejsze wpływy do budżetu spowodowane odroczeniem podatków czy umorzeniem niektórych obowiązków podatkowych oraz dodatkowe wydatki na służbę zdrowia oraz ratowanie miejsc pracy i płynności firm.

Bardziej pesymistyczny w ocenie finansów i przyszłości makroekonomicznej był Marek Moczulski, prezes zarządu Unitop Sp. z o.o, który przestrzegał przed hiperinflacją. Skutki makroekonomiczne kryzysu jeszcze się w pełni nie ujawniły. Mamy bezprecedensową skalę drukowania pieniędzy przez banki centralne i nie wiem jak to się skończy – dodał.

Jan Mladek z czeskiego Instytutu Ekonomii Stosowanej przedstawił czeski sposób wychodzenia z kryzysu wskazując, że udało się uratować prawie 700 tys. miejsc pracy. Jednocześnie ostrzegał, że znajdujemy się w środku kryzysu, a nie na jego końcu.Janusz Włodarczyk podkreślił, że wiele przedsiębiorstw straciło dużo przez pandemię. Spadła liczba klientów, a sytuacja biznesowa uległa pogorszeniu. - Dotyczy to również naszej firmy. Planujemy dokonać analizy sprzedaży, tak aby na bieżąco stworzyć najlepszą ofertę dla klienta. Ponadto mamy zamiar kontynuować rozwój aplikacji Lidl+. Zostaną dodane kolejne funkcje - stwierdził. Członek Zarządu Lidl zapowiedział, że firma planuje rozwijać się w takim tempie jak do tej porty i to pomimo pandemii m.in. poprzez rozbudowę infrastruktury sklepowej.

ANK

]]

Zaufanie podstawą motywacji pracownika

<![CDATA[

Pracownicy to wielki kapitał w firmie. Bez załogi o odpowiednich kompetencjach samo kierownictwo nie zrealizuje strategii żadnej strategii biznesowej. Sztuka dobrego zarządzania polega w dużej mierze na właściwym motywowaniu pracowników.- Motywację możemy podzielić na zewnętrzną i wewnętrzną – rozpoczął dyskusję Włodzimierz Wlaźlak, prezes Lidl Polska. Do zewnętrznych czynników zaliczamy wszystkie elementy płacowe oraz benefity i są one bardzo ważne. Za pracę należy się godne wynagrodzenie i jest to absolutna podstawa. Lidl płaci o wiele więcej niż wynosi średnia krajowa – podkreślił Włodzimierz Wlaźlak.

Szef firmy prowadzącej sieć sklepów przypomniał jednak, że motywacja wewnętrzna jest równie ważna, a ta przede wszystkim zależy od kultury organizacji. Mówił o tym, że objął swoje stanowisko tuż przed pandemią. Widział ogromne zaangażowanie pracowników, którzy wypełniali misję dostarczania Polakom wszystkiego co było niezbędne do funkcjonowania w tym trudnym okresie. W jego opinii, wynikało to z odpowiedniej kultury organizacji i pracy w atmosferze zaufania, co jest bardzo ważnym, wręcz podstawowym elementem motywującym pracownika. - Budowanie zaufania to wieloletni proces - podkreślił.

Przypomniał, że Lidl był również prekursorem we wdrażaniu wszystkich działań ochronnych. Pierwszą prośbą pracowników było postawienie pleksi pomiędzy sprzedającym a klientami. Potem przyszedł czas na maski, przyłbice ochronne oraz dezynfekcję. Te wszystkie działania prewencyjne były uzgadnianie z załogą.

Wolfgang Hennen, członek zarządu Lidl Polska podkreślił, że najważniejsze jest bezpieczeństwo i stabilność. Przypomniał, że w początkowym okresie pandemii pracownicy byli przerażeni, obawiali się o swoje życie i życie innych rodzin. Ich ochrona miała priorytetowe znaczenie. Wolfgang Hennen odniósł się również do roli managera w trakcie pandemii, mówiąc, że kluczowe jest stały kontakt z pracownikami i budowanie w ten sposób zaufania w zespole. - Proces ten musi być przeprowadzany codziennie ze świadomością, że wyniki zobaczymy dopiero po pół roku - powiedział. Zwrócił uwagę, że wsparciem w takim procesie jest dziś technologia. W Lidlu Polska wprowadzono mobilną aplikację, która umożliwiała komunikowanie się 23 tys. pracowników.

- W Lidlu przywiązujemy bardzo dużą rolę do wynagrodzenia równościowego, którego wysokość zależy wyłącznie od zajmowanego stanowiska. Sama motywacja finansowa jest jednak dalece niewystarczająca do tego, żeby zadbać o dobre morale pracownika. To nieodzowny elementy pracy, ale to tylko jedna noga na której stoi pracownik – stwierdził prezes Wlaźlak. Podkreślił, że istotna jest również rozmowa z pracownikiem i pokazanie mu jak może się rozwijać w firmie oraz w jaki sposób może ją współtworzyć.

- Człowiek jest najważniejsza osobą w firmie i trzeba go przekonać, że firma jest zależna od jego działań - powiedział Stanisław Szwed, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Podkreślił, że jest zwolennikiem pozytywnej motywacji, chociaż pracodawca musi mieć też możliwość karania personelu.

Krzysztof Inglot, prezes Personnel Service SA podkreślił, że Covid-19 zmienił sytuację pracowników i spojrzenie na niektóre benefity. Priorytetem stała się prywatna opieka medyczna, a np. karnety na siłownię nie cieszą się już tak dużym zainteresowaniem.

ANK

]]

Jakie wynagrodzenie otrzyma pracownik delegowany do pracy w Finlandii

Na cały wrzesień oddelegowaliśmy naszego pracownika do pracy w Finlandii na podstawie druku A1. Jego stawka godzinowa wynosi 14 euro. Będzie pracował 176 godzin. Pracownik ten nie otrzymuje diet. Jak rozliczyć przychód z podatku dochodowego oraz składek ZUS? Czy przysługuje odliczenie z tytułu diet? Wynagrodzenia są płatne 10. dnia miesiąca za miesiąc poprzedni. To należne za wrzesień będzie więc wypłacone 9 października (piątek).

Dodatkowy zasiłek opiekuńczy we wrześniu. Odpowiadamy na najczęściej zadawane pytania

<![CDATA[

▶ Moje dziecko chodzi do przedszkola. Ostatnio w okolicy zaczęły się pojawiać zachorowania na COVID-19. Czy jeśli zdecyduję się nie posyłać dziecka do placówki, otrzymam zasiłek opiekuńczy?

Nie, zgodnie z nową wykładnią przepisów dopóki przedszkole jest otwarte i dziecko może do niego uczęszczać, dopóty zasiłek opiekuńczy nie przysługuje. Będzie on przysługiwał dopiero wtedy, gdy albo placówka zostanie zamknięta, albo zostaną wprowadzone takie limity obecności, że dziecko nie będzie mogło w niej przebywać.

▶ Nie zamierzam posyłać dziecka do przedszkola. Nie chcę też ryzykować, że dodatkowy zasiłek opiekuńczy zostanie mi odebrany. Czy mogę wobec tego skorzystać z przysługującej mi puli 60 dni zwykłego zasiłku?

Nie, zwykły zasiłek opiekuńczy określony w ustawie o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa przysługuje tylko w określonych przypadkach. Na dziecko zdrowe do lat 8 przysługuje on wyłącznie w razie nieprzewidzianego zamknięcia szkoły, żłobka, przedszkola albo choroby niani lub dziennego opiekuna. W przepisach ustawy nie jest przewidziana wypłata zasiłku w opisywanej sytuacji.

▶ Czy i jak zmieniły się zasady składania wniosku o dodatkowy zasiłek opiekuńczy?

Zasady składania wniosku się nie zmieniły. Jako wniosek o wypłatę traktowane jest oświadczenie o sprawowaniu opieki nad dzieckiem. Składane jest ono do płatnika składek, w przypadku prowadzących pozarolniczą działalność – bezpośrednio do ZUS.

▶ Jakie są konsekwencje złożenia oświadczenia w sytuacji, gdy szkoła albo przedszkole nie było w rzeczywistości zamknięte, a po prostu rodzice nie chcieli wysłać dziecka do placówki?

W przeciwieństwie do wniosków o wiele innych świadczeń wprowadzonych na czas epidemii COVID-19 złożenie nieprawdziwego oświadczenia w sprawie spełniania warunków do otrzymania dodatkowego zasiłku opiekuńczego nie jest zagrożone sankcją odpowiedzialności karnej. Nie oznacza to jednak, że podanie nieprawdy nie będzie miało swoich konsekwencji. Nawet gdyby do wypłaty zasiłku doszło, to najprawdopodobniej w trakcie późniejszej weryfikacji uprawnień zasiłek zostałby uznany za nienależnie pobrany. A w takim przypadku osoba, która go pobrała, musiałaby go zwrócić wraz odsetkami.

▶ W maju i czerwcu przebywałam na zasiłku opiekuńczym właśnie z tego powodu, że nie chciałam, aby moje dziecko chodziło do przedszkola w trakcie epidemii. Czy nowa wykładnia oznacza, że będę musiała zwrócić pieniądze?

Na razie nic na to nie wskazuje. Z wypowiedzi ZUS ani ministerstwa nie wynika, żeby zmiana wykładni dotyczyła także okresów wcześniejszych.

▶ Skąd wynikała poprzednio obowiązująca wykładnia przepisów pozwalająca na przyznanie zasiłku także osobom, które po prostu nie zdecydowały się na wysłanie dziecka do otwartego przedszkola?

Wówczas powoływano się na wciąż obowiązujący art. 4 ust. 1b specustawy o COVID-19. Zgodnie z nim dodatkowy zasiłek opiekuńczy przysługuje również w przypadku otwarcia placówek, o których mowa w przepisach, w czasie trwania COVID-19. W zmienionej wykładni przepis ten interpretuje się w ten sposób, że zasiłek przysługuje nawet w czasie otwarcia placówki, do której jednak dziecko nie może uczęszczać z powodu np. ograniczeń liczebności grupy. 

Podstawa prawna

• rozporządzenie Rady Ministrów z 27 sierpnia 2020 r. w sprawie określenia dłuższego okresu pobierania dodatkowego zasiłku opiekuńczego w celu przeciwdziałania COVID-19 (Dz.U. poz. 1489)

• art. 4 ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz.U. poz. 374; ost.zm. Dz.U. z 2020 r. poz. 1423)

• art. 32 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 870)

]]