Po uchwale SN: Wcześniejszy powrót z choroby już bez zwracania zasiłku

Sezon grypowy bywa nieubłagany. Załóżmy więc taką sytuację: w styczniu i lutym pracownik chorował łącznie 33 dni, a tym samym wykorzystał okres pobierania wynagrodzenia chorobowego. W marcu grypa znowu uderzyła – wydawałoby się, że ze zdwojoną siłą. Ostatecznie choroba trwała 4 dni, a zwolnienie od pracy opiewa na 2 tygodnie. Oczywiście w takiej sytuacji wielu z nas zdecydowałaby się odpocząć przez okres, który pozostał do końca zwolnienia, ale znajdą się i tacy, którzy będą chcieli wrócić do pracy, np. ze względów finansowych. Przyjmijmy więc, że chęcią powrotu do pracy pała nasz pracownik. Idzie do lekarza, a ten potwierdza, że pacjent jest zdrowy. Zatrudniony wraca do pracy, pracodawca powiadamia ZUS, a ten... zabiera pracownikowi zasiłek za cały okres choroby.

Popełnienie przestępstwa przez pracownika musi być oczywiste już w chwili zwolnienia

TEZA: W sprawie o roszczenia pracownika z tytułu wadliwego rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z powodu popełnienia przez tego pracownika w czasie trwania umowy o pracę przestępstwa sąd powinien ocenić, czy w dacie złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu przestępstwo było dla pracodawcy oczywiste. To oznacza, że pracodawca już w tej dacie musi mieć pełną znajomość znamion przestępstwa i prawidłowo odnieść je do zaistniałych i w pełni mu znanych okoliczności faktycznych zdarzenia, które kwalifikuje jako przestępstwo.