Prewspółczynnik w samorządach. Raz jest, raz go nie ma

<![CDATA[

Ten brak konsekwencji ze strony organów podatkowych sygnalizowaliśmy już w artykule „Spory o prewspółczynnik nie omijają miejskich rowerów” (DGP nr 137/2020). Informowaliśmy wtedy, że fiskus odmawia samorządom prawa do odliczenia VAT w zakresie, w jakim system gwarantuje bezpłatne wypożyczenie roweru przez pierwsze kilkadziesiąt minut.

Tylko część podatku gmina może odzyskać także przy inwestowaniu w instytucje kultury i imprezy kulturalne. Darmowy wstęp oznacza, zdaniem fiskusa, że w zakresie, w jakim usługa jest świadczona nieodpłatnie, gmina realizuje swoje zadania własne, zgodnie z art. 7 ustawy o samorządzie gminnym (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 713). Jeśli opłaty pobiera tylko w pozostałym zakresie, to musi stosować częściowe odliczenie VAT (prewspółczynnik).

Wyroki w sprawie stosowania prewspółczynnika przy inwestycjach w system miejskich rowerów oraz gminnych imprez kulturalnych są dla gmin korzystne. Sędziowie orzekają, że darmowe wstępy do muzeów czy 20-minutowe darmowe przejazdy rowerem miejskim nie są czynnościami wykonywanymi poza działalnością gospodarczą, a tym samym nie powodują konieczności stosowania prewspółczynnika.

Autobus lepszy niż rower

Fiskus nadal jednak jest innego zdania. Nie oczekuje stosowania prewspółczynnika przy inwestycjach w komunikację miejską, mimo że autobusami i tramwajami podróżują za darmo np. seniorzy, policjanci.

Potwierdza to Adam Bartosiewicz z Kancelarii EOL. – Miejskie autobusy i tramwaje działają częściowo odpłatnie, a częściowo nieodpłatnie, bo z zastosowaniem ustawowych ulg. Mimo to organy podatkowe nie nakazują w tym przypadku stosować prewspółcznnika – mówi ekspert.

Potwierdzają to również interpretacje wydawane przez dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej. Wynika z nich jednoznacznie, że obowiązki, polegające na zapewnieniu bezpłatnych bądź ulgowych przejazdów komunikacją miejską na rzecz określonych grup pasażerów, nie odbywają się poza prowadzoną działalnością gospodarczą, tylko jej towarzyszą (przykładem interpretacje z 14 marca 2019 r., sygn. 0113-KDIPT1-1.4012.8.2019.2.JK, z 30 kwietnia 2018 r., sygn. 0114-KDIP4.4012.133.2018.1.KR).

– Początkowo interpretacje podatkowe zmierzały w kierunku wydzielenia dwóch odrębnych działalności gminy, tj. opodatkowanej komercyjnej i poza VAT (w zakresie darmowych przejazdów komunikacją miejską). Z początku więc fiskus opowiadał się za ograniczeniem zakresu odliczenia VAT przy użyciu prewspółczynnika. Po pewnym czasie i kilku przegranych sprawach w sądach zrewidował jednak swoje stanowisko – wskazuje Michał Galejczuk, doradca podatkowy i starszy menedżer w dziale doradztwa podatkowego w EY.

Obecne, zdaniem organów skarbowych, nieodpłatne działania w tym obszarze (np. zwolnienia wynikające zarówno z przepisów ustawowych, np. dla posłów, senatorów, inwalidów wojennych, jak i lokalnych, np. dla osób powyżej pewnego wieku lub dzieci) nie stanowią działalności poza zakresem VAT, a są narzuconym przepisami prawa elementem działalności gospodarczej gminy w tym zakresie.

– Co więcej, fiskus zauważa, że celem realizacji nieodpłatnych przewozów jest promocja komunikacji miejskiej, zachęcenie mieszkańców do korzystania z komunikacji miejskiej, co ma sprzyjać zwiększeniu sprzedaży biletów – podkreśla Michał Galejczuk.

Zwraca jednak uwagę, że fiskus nadal nie zgadza się na pełne odliczenie VAT np. w odniesieniu do wydatków na utrzymanie przystanków.

– Uzasadnieniem takiego stanowiska jest dwojaki przychód uzyskiwany przez gminy z tytułu przystanków, tj. opłaty o charakterze administracyjnym (będące poza zakresem VAT) oraz przychód z usług przewozowych (opodatkowany VAT) – wskazuje ekspert z EY.

Bezpłatny basen

Na jeszcze inny przykład braku konsekwencji fiskusa w sprawie konieczności stosowania prewspółczynnika zwraca uwagę Artur Ratajczak, doradca podatkowy w TaxCorner.

– Zasadniczo basen jest wykorzystywany do działalności gospodarczej, a od opłat za wstęp jest naliczany VAT. Problem pojawia się w momencie nieodpłatnych wstępów np. dla szkół. W takiej sytuacji Ministerstwo Finansów stoi na stanowisku, że basen nie jest jednak w całości wykorzystywany do czynności opodatkowanych VAT, i nakazuje stosować prewspółczynnik, co oczywiście nie jest korzystne dla podatnika – wyjaśnia Artur Ratajczak.

Dziwi go, że darmowy wstęp na pływalnię jest traktowany jako usługa niezwiązana z działalnością gospodarczą, będąca zadaniem własnym gminy, a przy darmowych przejazdach autobusem nie ma takiego problemu.

Darmowe pochówki

Kolejnym obszarem działania samorządów, w których fiskus domaga się stosowania prewspółczynnika, są usługi cmentarne. Część z nich bywa świadczona nieodpłatnie, zgodnie z ustawą o pomocy społecznej (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1507). Chodzi np. o pogrzeby osób bezdomnych.

Fiskus twierdzi, że w takiej sytuacji cmentarz jest wykorzystywany w sposób mieszany, a więc gmina musi stosować prewspółczynnik (np. interpretacjach dyrektora KIS z 24 listopada 2017 r., sygn. 0113-KDIPT1-3.4012. 638.2017.2.MJ). Co więcej, potwierdzają to też nieprawomocne wyroki sądów pierwszej instancji (WSA w Łodzi w wyroku z 7 marca 2018 r., sygn. akt I SA/Łd 81/18 i WSA w Szczecinie w wyroku z 10 kwietnia 2019 r., sygn. akt I SA/Sz 81/19).

Gdy jednak fiskus nakazał stosować prewspółczynnik z powodu potencjalnego wykorzystania nekropolii do nieodpłatnych pochowków – choć gmina twierdziła, że będzie świadczyła wyłącznie usługi odpłatne – przegrał prawomocnie przed WSA w Rzeszowie (sygn. akt I SA/Rz 467/19). W konsekwencji dyrektor KIS był zmuszony przyznać rację gminie, choć – co należy podkreślić – była to sprawa interpretacyjna, a nie wymiarowa.

Nie cel się liczy

Wojciech Pietrasiewicz, doradca podatkowy MVP TAX, przypomina, że unijna dyrektywa VAT w ogóle nie posługuje się pojęciem celu – odnosi się wyłącznie do faktycznych działań.

– Jeżeli więc podatnik podejmuje nieodpłatne działania, które w założeniu służą działalności odpłatnej lub ją wspierają, to cel funkcjonowania podatnika nie powinien wpływać na ocenę, czy podatnikowi przysługuje pełne prawo do odliczenia podatku naliczonego, czy tylko z zastosowaniem prewspółczynnika – wskazuje Pietrasiewicz.

Podobnie uważa Adam Bartosiewicz, powołując się na art. 15 ust. 1 polskiej ustawy o VAT.

– W świetle tego przepisu cele i motywy działalności podatnika są bez znaczenia przy ocenie danej aktywności jako działalności gospodarczej. Nie ma więc przeszkód, aby za działalność gospodarczą można było uznać świadczenia podejmowane nie w celu zarobkowym, lecz przede wszystkim w związku z zaspokajaniem zbiorowych potrzeb mieszkańców – przekonuje ekspert.

Dlatego nie wyklucza, że gmina działa jako podmiot prowadzący działalność gospodarczą, gdy wykonuje takie zadania własne, jak przykładowo w zakresie:

wodociągów i zaopatrzenia w wodę, kanalizacji, usuwania i oczyszczania ścieków komunalnych (sprzedaż wody, usługi w zakresie odprowadzania i usuwania ścieków); kultury fizycznej i turystyki, w tym terenów rekreacyjnych i urządzeń sportowych (np. wynajem obiektów sportowych); lokalnego transportu zbiorowego (usługi transportowe, także w ramach komunikacji miejskiej).

– Gdyby przyjąć optykę fiskusa, to zadania te, jako zadania własne gminy, powinny być nieopodatkowane. A przecież tak nie jest – wskazuje Bartosiewicz.

W praktyce jednak korzystne stanowisko fiskusa w sprawie odliczania VAT od inwestycji w komunikację miejską jest wyjątkiem.

– Co do zasady fiskus chciałby, aby samorządy jak najwięcej wydatków rozliczały prewspółczynnikiem. W tym celu minister finansów ustalił dla nich w rozporządzeniu specyficzny sposób obliczania tego prewskaźnika. Jego wysokość jest z reguły bardzo niska i w wielu przypadkach nieadekwatna do zakresu rzeczywistego wykorzystania infrastruktury do działalności opodatkowanej i spoza VAT – mówi Michał Galejczuk.

Dodaje, że z reguły fiskus zgadza się na indywidualne wyliczanie prewspółczynnika tylko wtedy, gdy zapadły już liczne niekorzystne dla niego rozstrzygnięcia sądów. 

Stanowisko fiskusa wobec gminnych inwestycji

]]

Podatek od spadków i darowizn: Kiedy trzeba płacić, ile, kto jest zwolniony

<![CDATA[

Co podlega podatkowi?

Podatkowi od spadków i darowizn podlega nabycie własności rzeczy lub praw majątkowych w wyniku:

1) dziedziczenia, zapisu zwykłego, dalszego zapisu, zapisu windykacyjnego, polecenia testamentowego,

2) darowizny, polecenia darczyńcy,

3) zasiedzenia,

4) nieodpłatnego zniesienia współwłasności,

5) zachowku, jeżeli uprawniony nie uzyskał go w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny lub w drodze dziedziczenia albo w postaci zapisu,

6) nieodpłatnej: renty, użytkowania oraz służebności.

Kto musi płacić podatek?

Do zapłaty podatku zobowiązane są osoby fizyczne, które nabyły majątek o wartości przekraczającej kwotę wolną od podatku. Kwota ta wynosi odpowiednio:

9637 zł - dla osób należących do I grupy podatkowej, którą tworzą: małżonek, wstępni (rodzice, dziadkowie, pradziadkowie), zstępni (dzieci, wnuki, prawnuki), pasierb, ojczym, macocha, rodzeństwo, teściowie, zięć, synowa,7276 zł - dla osób należących do II grupy podatkowej, którą tworzą: zstępni rodzeństwa, rodzeństwo rodziców, zstępni i małżonkowie pasierbów, małżonkowie rodzeństwa i rodzeństwo małżonków, małżonkowie rodzeństwa małżonków, małżonkowie innych zstępnych,4902 zł - dla osób należących do III grupy podatkowej, którą tworzą pozostali nabywcy.

Jeżeli wartość spadku przekracza powyższe kwoty, nabywca jest zobowiązany do złożenia we właściwym urzędzie skarbowym zeznania podatkowego o nabyciu rzeczy lub praw majątkowych (SD-3) lub wspólnego zeznania podatkowego (SD -3 wraz z informacjami o pozostałych podatnikach SD -3/A). Ma na to miesiąc od dnia uprawomocnienia się postanowienia sądu stwierdzającego nabycie spadku albo zarejestrowania aktu poświadczenia dziedziczenia przez notariusza.

Jak obliczyć wysokość podatku?

 Podatek oblicza się od nadwyżki podstawy opodatkowania ponad kwotę wolną od podatku, stosując następujące  skale podatkowe:

źródło: ustawa z dnia 28 lipca 1983 r.o podatku od spadków i darowizn

Zwolnienie od podatku dla najbliższych

Małżonkowie, zstępni (dzieci, wnuki, prawnuki), wstępni (rodzice, dziadkowie), pasierbowie, rodzeństwo, ojczym oraz macocha nabywcy mogą zostać całkowicie zwolnieni od podatku. Warunkiem zwolnienia jest zgłoszenie właściwemu urzędowi majątku nabytego w drodze spadku (na formularzu SD-Z2). Należy to zrobić w ciągu 6 miesięcy od dnia uprawomocnienia się postanowienia sądu stwierdzającego nabycie spadku albo zarejestrowania aktu poświadczenia dziedziczenia przez notariusza. Każdy z nabywców jest zobligowany do złożenia odrębnego zgłoszenia.

W przypadku, gdy nabywca dowiedział się o otrzymaniu spadku po upływie wskazanego terminu, otrzyma zwolnienie tylko, jeśli zgłosi otrzymane rzeczy lub prawa majątkowe nie później niż w ciągu 6 miesięcy od dnia, w którym dowiedział się o nabyciu i udowodni fakt, że uzyskał tę informację z opóźnieniem.

]]

Czasowe zwolnienie z banderolowania

<![CDATA[

Preferencja dotyczy wyrobów, wobec których obowiązek podatkowy powstanie do końca br.

Do 31 grudnia 2020 r. obowiązywać będzie też inne zwolnienie wprowadzone najnowszym rozporządzeniem. Dotyczy ono braku obowiązku oznaczania płynu do e-papierosów i tytoniowych wyrobów nowatorskich podatkowymi znakami akcyzy (dla wyrobów, dla których obowiązek podatkowy powstał po 30 czerwca br.).

W tym drugim przypadku chodzi o znaki, które na wyroby akcyzowe nanoszą m.in. podmioty prowadzące składy podatkowe, importerzy i producenci. Znaki legalizacyjne muszą natomiast widnieć na produktach oferowanych do sprzedaży.

Ministerstwo Finansów zdecydowało się na wprowadzenie tych zwolnień z uwagi na trwającą epidemię koronawirusa. Wyjaśniło, że Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych nie może z tego powodu swobodnie nawiązywać kontaktów z kontrahentami, przez co zagrożony został harmonogram prac nad banderolowaniem.

Resort nie zdecydował się natomiast na dalsze utrzymanie zerowej stawki akcyzy. To oznacza, że od lipca br. od obu rodzajów wyrobów powinien być pobierany podatek.

Przeciwko temu protestowali w trakcie konsultacji przedsiębiorcy. Zwracali uwagę, że opodatkowanie płynu do e-papierosów i wyrobów nowatorskich, przy jednoczesnym ich zwolnieniu z obowiązku banderolowania, może doprowadzić legalny rynek do zapaści. Ani konsumenci, ani fiskus nie będą bowiem w stanie rozróżnić produktów z zapłaconą akcyzą od tych oferowanych nielegalnie.

Obawy te podziela Szymon Parulski, doradca podatkowy w kancelarii Parulski i Wspólnicy.

‒ Brak znaków akcyzy przy jednoczesnym opodatkowaniu płynów do e-papierosów i tytoniu do podgrzewania jest bardzo złym rozwiązaniem, ponieważ weryfikacja legalności produktu będzie praktycznie niemożliwa i to nie tylko teraz, lecz także w kolejnych latach. Nieuczciwe podmioty zawsze będą mogły twierdzić, że sprzedają stare zapasy, tak jak było to 2015 r. z tzw. cygarami imprezowymi – zauważa ekspert.

Przypomina też o deklaracjach MF, że weryfikowane będą wszystkie podmioty, które produkują i handlują takimi wyrobami. W szczególności mają być sprawdzane stany magazynowe na koniec roku.

– Miejmy nadzieję, że fiskus stanie na wysokości zadania i nie pozwoli, by szara strefa opanowała tę branżę tak, jak stało się to we Włoszech czy na Węgrzech – podsumowuje Szymon Parulski. 

Etap legislacyjny

Nowelizacja z 22 czerwca br. rozporządzenia ministra finansów w sprawie zwolnień wyrobów akcyzowych z obowiązku oznaczania znakami akcyzy ‒ czeka na publikację w Dz.U.

]]

Ulga robotyzacyjna częścią pakietu, który może być wdrożony razem z estońskim CIT

<![CDATA[

"Nie możemy czekać na to aż stan bezpieczeństwa zdrowotnego będziemy mieli za sobą i wtedy przystąpimy do działania" - podkreśliła minister Emilewicz podczas poniedziałkowej wideosesji poświęconej odmrażaniu gospodarki w ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego. Zaznaczyła, że programy prorozwojowe trzeba wdrażać już teraz. "To, kiedy staniemy na nogi, będziemy w pełni bezpieczni, tego dziś nikt nie może powiedzieć w pełni odpowiedzialnie" - wskazała.

Dodała, że stąd ogłoszony przez premiera Mateusza Morawieckiego plan wdrożenia estońskiego CIT z założeniami do ustawy. "Ulga robotyzacyjna będzie częścią tego większego pakietu. Pracujemy nad nią wspólnie z Ministerstwem Finansów. Być może zostanie włączona do jednego pakietu ustawowego razem z estońskim CIT-em" - zapowiedziała wicepremier.

Podkreśliła rolę dużych inwestycji publicznych w rozwoju gospodarki osłabionej koronakryzysem. "Duże inwestycje publiczne w przypadku Polski mają jeszcze większe znaczenie niż w przypadku Niemiec czy Francji" - zaznaczyła. Dodała, że bardzo duża część środków, które trafiają co roku na nasz rynek pochodzi z zamówień publicznych, "czyli de facto z funduszy publicznych, centralnych lub samorządowych". Wskazała w tym kontekście na CPK, przekop Mierzei Wiślanej i trasę Via Carpatia. Oceniła, że w najbliższych miesiącach "lewarem wzrostu powinien być cały sektor budowlany".

"Prezydent mówi dzisiaj(...) o funduszu wsparcia inwestycji samorządowych - ten fundusz ma służyć wkładom własnym do innych środków publicznych, takich jak fundusz dróg samorządowych, ale także do środków z funduszy odbudowy, które za chwilę szerokim strumieniem będą płynąć do Polski oraz jako środki na inne inwestycje, jakie samorządy będą chciały realizować" - podkreśliła.

"Mówimy o dużym zastrzyku finansowym, proinwestycyjnym, który ma sprawić, że bardzo szybko zapomnimy o negatywnych skutkach pandemii" - dodała.

Emilewicz przypomniała, że ponad 86 mld zł trafiło już bezpośrednio do gospodarki w wyniku wprowadzenia tarcz antykryzysowych. "To jest ponad 5 mln uratowanych miejsc pracy, ponad 3 mln firm, które nie zniknęły z pejzażu polskiej gospodarki" - wskazała. 

]]

Senat za podwyższeniem dodatku solidarnościowego i zasiłku dla bezrobotnych do 1500 zł

<![CDATA[

Za podjęciem uchwały w tej sprawie głosowało 99 senatorów, nikt nie był przeciw i nikt nie wstrzymał się od głosu. Teraz ustawą znów zajmie się Sejm. Najważniejsze poprawki do ustawy zostały zgłoszone przez marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Przewidują one m.in. podniesienie dodatku solidarnościowego o 100 zł, a więc do 1500 zł. Grodzki zaproponował również podwyższenie zasiłku dla bezrobotnych do 1500 zł, a nie – jak przewiduje ustawa – do 1200 zł (przez pierwsze 90 dni). Podczas czwartkowego posiedzenia komisji przedstawiciele rządu nie poparli tych zmian, argumentując, że nie przedstawiono ostatecznych skutków finansowych takiej decyzji.

Inna przyjęta przez Senat poprawka doprecyzowuje, że cudzoziemiec pobierający zasiłek dla bezrobotnych, będzie otrzymywał dodatek solidarnościowy w wysokości różnicy między tym dodatkiem a zasiłkiem. Pozostałe zmiany mają charakter legislacyjny.

Projekt tej ustawy skierował do Sejmu prezydent Andrzej Duda. Przyjęta przez Sejm ustawa przewiduje, że dodatek solidarnościowy będzie świadczeniem przyznawanym od 1 czerwca do 31 sierpnia 2020 r. w wysokości 1400 zł miesięcznie. Dodatek ma przysługiwać osobom, z którymi po 15 marca 2020 r. rozwiązano umowę o pracę za wypowiedzeniem i osobom, których umowa po tej dacie uległa rozwiązaniu z upływem czasu, na który była zawarta. Warunkiem uzyskania praw do dodatku będzie posiadanie okresu podlegania w 2020 r. ubezpieczeniom społecznym z tytułu stosunku pracy przez co najmniej 60 dni.

Świadczenie będzie nieopodatkowane, a składki na ubezpieczenia społeczne (emerytalno-rentowe i zdrowotne) nie pomniejszają wysokości świadczenia; opłaca je budżet państwa. Z dodatku solidarnościowego nie dokonuje się potrąceń i egzekucji.

Aby otrzymać świadczenie, trzeba będzie złożyć wniosek w systemie teleinformatycznym. Wniosek ma mieć formę dokumentu elektronicznego, za pośrednictwem profilu utworzonego w ZUS.

Dodatek nie zostanie wypłacony osobom pracującym na umowach-zleceniach lub na własny rachunek, które mogą skorzystać ze świadczenia postojowego. Okres pobierania dodatku solidarnościowego nie będzie wliczany do okresu pobierania zasiłku dla bezrobotnych oraz stypendium, o których mowa w ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, to znaczny nie będzie skracał okresu pobierania zasiłku bądź stypendium, ale wlicza się do niektórych uprawnień pracowniczych.

Ustawa zakłada także m.in. podwyższenie zasiłku dla bezrobotnych do 1200 zł w okresie pierwszych 90 dni posiadania praw do zasiłku, a później - 942,30 zł. Zaproponowana przez Senat poprawka przewiduje, że zasiłek wynosiłby 1500 zł.

Zasiłek ma wzrosnąć od 1 września 2020 r. Podwyższoną kwotę zasiłku otrzymają wszyscy bezrobotni, zarówno nowo rejestrujący się, jak też bezrobotni, którzy już pobierają zasiłek.

]]

ZUS: Wypłacono 3,2 mld zł w ramach świadczenia postojowego

<![CDATA[

ZUS podał, że od 1 kwietnia przyjął ponad 4 miliony wniosków o wsparcie w ramach tarczy antykryzysowej. Kolejne wnioski wciąż wpływają.

"Wypłaciliśmy 1,8 mln świadczeń postojowych dla samozatrudnionych i osób wykonujących umowy cywilnoprawne na kwotę 3,2 mld zł. Zrealizowaliśmy 99 proc. pierwszorazowych wniosków w tej sprawie" – poinformowała prof. Uścińska.

Zgodnie z przepisami do świadczenia postojowego uprawnieni są przedsiębiorcy, którzy prowadzili działalność gospodarczą przed 1 kwietnia. Aby otrzymać pomoc, należy spełnić kilka warunków (np. na wniosku składanym w maju przychód w kwietniu powinien być niższy o 15 proc. od przychodu w marcu).

Świadczenie postojowe może być wypłacane nie więcej niż trzy razy. Warunkiem otrzymania postojowego kolejny raz jest złożenie oświadczenia przedsiębiorcy lub zleceniobiorcy, że sytuacja materialna, wykazana we wcześniejszym wniosku, się nie poprawiła. Ocenia to sam wnioskodawca.

Świadczenie wynosi 2080 zł, ale przedsiębiorcy na karcie podatkowej, jednocześnie zwolnieni z VAT, otrzymają 1300 zł, a osoby wykonujące umowy cywilnoprawne, z przychodem poniżej 1300 zł, otrzymają sumę przychodów z niezrealizowanych umów.

"Zrealizowaliśmy również zwolnienie z obowiązku opłacania składek dla 2 milionów firm, umarzając składki na kwotę 7,6 mld zł, w tym 4 mld zł za marzec, 3,6 mld zł za kwiecień" – powiedziała prof. Uścińska.

Z pełnego zwolnienia ze składek mogą skorzystać małe firmy zgłaszające do 9 osób do ubezpieczeń społecznych. Zwolnienie dotyczy składek za przedsiębiorcę i pracujące dla niego osoby. Ze zwolnienia mogą skorzystać także samozatrudnieni, których przychód co prawda przekracza trzykrotność średniego wynagrodzenia, ale ich dochody są niższe niż 7 tys. zł.

Z kolei firmy zgłaszające do ubezpieczeń od 10 do 49 osób mogą być objęte 50-procentowym umorzeniem kwoty składek, wykazanej w deklaracjach rozliczeniowych. ZUS zachęca też do kontaktu elektronicznego.

30 czerwca upływa termin, w którym można złożyć wniosek o zwolnienie z obowiązku opłacania składek. Wniosek może obejmować umorzenia za trzy miesiące – marzec, kwiecień i maj. W okresie zwolnienia zarówno przedsiębiorca, jak i pracujące dla niego osoby zachowują prawo do świadczeń zdrowotnych i z ubezpieczeń społecznych.

]]

Fiskus mimo wyroku WSA związał ręce inwestorom

<![CDATA[

Nie zmienił zdania, że zwolnienie przysługuje tylko, gdy obie inwestycje są ze sobą „ściśle i nierozerwalnie związane”. Ale jeśli podatnik nie potwierdzi tego we wniosku o interpretację, to dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w ogóle jej nie wyda. Pozostawi wniosek bez rozpatrzenia.

Jeśli z kolei podatnik potwierdzi, że „ścisły i nierozerwalny związek” istnieje, to dostanie wskazówkę, że ma sobie zajrzeć do interpretacji ogólnej ministra finansów. Słowem dowie się tego, co jest powszechnie znane, natomiast nie pozna stanowiska fiskusa w swojej indywidualnej sprawie.

Kłopotliwy brownfield

Przypomnijmy, że zwolnienie w ramach Polskiej Strefy Inwestycji może dotyczyć zarówno budowy od zera (inwestycje typu greenfield), jak i reinwestycji, czyli rozbudowy istniejących już zakładów (brownfield). Gdy idzie o greenfield, problemu nie ma. Zaczyna się on jednak przy rozbudowie lub modernizacji istniejącego zakładu. Przy czym nie dotyczy on przedsiębiorców, którzy działają na podstawie zezwoleń strefowych, które wygasną do końca 2026 r. Tacy przedsiębiorcy mogą bowiem korzystać ze zwolnienia w odniesieniu do całego dochodu. Fiskus wielokrotnie potwierdzał to w interpretacjach.

Spory dotyczą tych, którzy wystąpili lub zamierzają wystąpić z wnioskiem o wydanie decyzji o wsparciu, o której mowa w ustawie z 10 maja 2018 r. o wspieraniu nowych inwestycji (Dz.U. 2018 poz. 1162).

Na początku fiskus sam stwierdzał w interpretacjach indywidulanych, że w takim przypadku zwolniony jest cały dochód. Po kilku miesiącach (od maja 2019 r.) zmienił jednak stanowisko. Stwierdził, że wolny od podatku jest tylko dochód z nowej inwestycji, będącej podstawą do wydania decyzji o wsparciu.

Potwierdził to minister finansów w interpretacji ogólnej z 25 października 2019 r. (sygn. DD5.8201.10.2019). Stwierdził w niej, że zasadniczo zwolnieniu podlega dochód z nowych inwestycji. Natomiast dochód z rozbudowy istniejących już zakładów może podlegać zwolnieniu tylko w specyficznych przypadkach – wtedy, gdy istnieją „ścisłe ekonomiczne i funkcjonalne powiązania między inwestycją istniejącą i nową”. Pojęcie to doprecyzował w późniejszych objaśnieniach podatkowych – z 6 marca 2020 r.

Objaśnienia te – jak tłumaczy Małgorzata Samborska – są w części dotyczącej zasad ustalania dochodu spójne z interpretacją ogólną.

– Na tej podstawie organy nadal twierdzą, że zasadniczo może być zwolniony z CIT jedynie dochód z nowej inwestycji. Wyjątkiem jest tylko sytuacja, gdy sposób zintegrowania nowej i istniejącej (starej) inwestycji, położonych na tym samym terenie, nie pozwala na określenie dochodu (przychodu) wyłącznie z nowej inwestycji – wyjaśnia ekspertka.

Dodaje, że w świetle takiej profiskalnej wykładni zwolnienie podatkowe bardzo rzadko mogłoby objąć całość dochodu wygenerowanego z działalności wskazanej w decyzji o wsparciu.

Innego zdania są sądy administracyjne – na razie wojewódzkie, bo Naczelny Sąd Administracyjny nie odniósł się jeszcze do sprawy. Z dotychczasowych orzeczeń wynika jednoznacznie, że zwolniony może być dochód zarówno z nowej inwestycji, jak i z rozbudowy już istniejącego zakładu, bez konieczności wykazywania „ścisłych związków”.

Fiskus zawęża zwolnienie

Jedną z takich spraw zajmował się w poniedziałek warszawski WSA (wyrok z 15 czerwca 2020 r., sygn. akt III SA/Wa 1813/19). Chodziło o spółkę, która w dwóch zakładach produkuje ponad 250 leków, a oprócz tego produkty bez recepty (OTC), suplementy diety, dermokosmetyki.

W planach miała nową inwestycję, która miałaby polegać na budowie nowych oraz modernizacji już istniejących budynków. W związku z tym zamierzała wystąpić do zarządzającego specjalną strefą ekonomiczną z wnioskiem o wydanie decyzji o wsparciu. Zależało jej na tym, by fiskus potwierdził, że w takiej sytuacji zwolniony z podatku na podstawie art. 17 ust. 1 pkt 34a ustawy o CIT będzie całkowity dochód (w ramach limitu pomocy publicznej) z działalności gospodarczej prowadzonej na terenie inwestycji wskazanym w decyzji o wsparciu.

Dyrektor KIS stwierdził jednak, że zwolnienie dotyczy wyłącznie dochodów uzyskanych w związku z realizacją nowej inwestycji (interpretacja z 3 czerwca 2019 r., sygn. 0114-KDIP2-3.4010.63.2019.2.MS) Nie obejmuje dochodów z pozostałej działalności gospodarczej, niezależnie od tego, czy jej rodzaj jest zbieżny z określonym w decyzji o wsparciu i czy nowa inwestycja realizowana jest na tym samym terenie.

Ulga dla całości

Z taką wykładnią nie zgodził się w miniony poniedziałek WSA w Warszawie. Stwierdził, że art. 17 ust. 1 pkt 34a ustawy o CIT oraz przepisy dotyczące wsparcia nie dają podstaw do różnicowania osiąganych dochodów na pochodzące sprzed i po rozpoczęciu inwestycji. Nie roztrząsał też, czy istnieją „ścisłe i nierozerwalne powiązania”.

– Przepisy nie przewidują ustalenia wyniku podatkowego osiągniętego jedynie w ramach projektu inwestycyjnego, na który uzyskano decyzję o wsparciu – podkreśliła sędzia Matylda Arnold-Rogiewicz. Dodała, że gdy nowa inwestycja polegała na zwiększeniu zdolności produkcyjnych przedsiębiorstwa poprzez zmodernizowanie linii produkcyjnej, na którą składałyby się zarówno elementy „stare” (nabyte przez podatnika przed rozpoczęciem nowej inwestycji), jak i „nowe”, kupione już w ramach nowej inwestycji, to ze względu na stopień ich zespolenia niemożliwe lub nadmiernie utrudnione mogłoby się okazać wydzielenie dochodu przypadającego na nową inwestycję.

– W takiej sytuacji, mimo reinwestycji, podatnik nie mógłby skorzystać ze zwolnienia podatkowego, co pozostawałoby w sprzeczności z celem art. 17 ust. 1 pkt 34a ustawy o CIT – powiedziała sędzia.

Podobnie orzekały już inne sądy pierwszej instancji, m.in. WSA w Łodzi w wyroku z 12 marca 2020 r. (sygn. akt I SA/Łd 837/19). Wtedy również sąd uznał, że wykładnia organu pociągałaby za sobą wiele praktycznych problemów, a nawet uniemożliwiała skorzystanie ze zwolnienia.

Podobne stanowisko zaprezentował WSA w Poznaniu w wyroku z 5 lutego 2020 r. (sygn. akt I SA/Po 816/19). Orzekł, że skoro ustawodawca, definiując nową inwestycję, uwzględnił możliwość jej współistnienia z już istniejącą, to tym samym uznał, że dopuszczalne jest zwolnienie całości dochodu wynikającego z obu inwestycji.

Do takich samych wniosków doszedł WSA w Gliwicach w wyroku z 29 stycznia 2020 r. (sygn. akt I SA/Gl 1105/19). Podkreślił, że żaden przepis ustawy o wspieraniu nowych inwestycji, jak i ustawy o CIT nie nakłada na podatników obowiązku wyodrębniania ze struktury przedsiębiorstwa tej części, która powstała na podstawie decyzji o wsparciu.

Wszystkie wymienione wyroki WSA są na razie nieprawomocne, co oznacza, że fiskus zaskarżył je do Naczelnego Sądu Administracyjnego. A więc nie zmienia zdania.

Ogólna blokuje indywidualne

Dla podatników problemem jest teraz to, że trudno im uzyskać interpretacje indywidualne w swojej sprawie.

– Organy nie wydają bowiem interpretacji indywidualnych dotyczących zagadnień będących przedmiotem interpretacji ogólnej – wskazuje Małgorzata Samborska, doradca podatkowy i dyrektor w Grant Thornton. Zwraca uwagę na to, że interpretacja ogólna z 25 października 2019 r. paradoksalnie utrudnia podatnikom uzyskanie ochrony prawnej.

Ekspertka tłumaczy, jak obecnie wygląda postępowanie interpretacyjne w takich sprawach. Dyrektor KIS po otrzymaniu wniosku o interpretację indywidualną wzywa podatników do określenia, czy „nowa” inwestycja jest ściśle i nierozerwalnie związana z już istniejącą. Jeśli podatnik odpowie na wezwanie twierdząco, to dyrektor KIS wydaje postanowienie, że zastosowanie znajduje interpretacja ogólna z 25 października 2019 r. – Organ nie odnosi się więc w żaden sposób do indywidualnej sytuacji podatnika – tłumaczy Samborska.

Jeśli podatnik odpowie na wezwanie organu przecząco – że „nowa” inwestycja nie jest ściśle związana ze „starą” – to organ pozostawia wniosek bez rozpatrzenia.

– Fiskus nie składa więc broni i upiera się przy swojej, zawężającej interpretacji przepisów – komentuje Małgorzata Samborska.

– Twierdzenia dyrektora KIS są jednak sprzeczne z brzmieniem ustawy o CIT – mówi Monika Dziedzic, partner w MDDP. 

]]

Ważny termin dla przedsiębiorców. 1 lipca zacznie obowiązywać nowa matryca VAT

<![CDATA[

Podstawowa stawka podatku VAT to 23 proc., ale obowiązują też stawki obniżone: 8 proc., 5 proc. i 0 proc. Nowa matryca ma uprościć system stawek i wyeliminować sytuacje, w których bardzo podobne do siebie towary są inaczej opodatkowane. Rząd przekonywał do niej hasłem „prostota – przejrzystość – przyjazność stosowania”.

Wraz z wejściem w życie nowej matrycy, zmienią się symbole statystyczne stosowane do ceków VAT. Zarówno do towarów, jak i do usług, nie będą miały już zastosowania symbole Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług (PKWiU) z 2008 r. Zamiast tego stosowane będą przede wszystkim symbole CN (tzw. nomenklatury scalonej) w przypadku towarów oraz symbole PKWiU z 2015 r. w przypadku usług.

Przedsiębiorcy, nim zaczną odczuwać dobrodziejstwa nowych rozwiązań, muszą się przygotować do ich stosowania. Konieczne jest np. zaktualizowanie danych księgowych i magazynowych w związku z nowymi symbolami statystycznymi i stawkami VAT, a także wprowadzenie odpowiednich zmian w zakresie ewidencjonowania sprzedaży przy użyciu kas rejestrujących.

CZYTAJ TEŻ: Od 1 lipca 2020 r. Nowa matryca stawek VAT. Zmiany w klasyfikacji PKWiU, CN i stawkach VAT

Tarcza antykryzysowa przesunęła termin matrycy VAT

Nowa matryca VAT została przygotowana już w 2019 r. wraz z nowelizacją ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw, ale datę obowiązywania większości nowych stawek ustawodawca ustalił na 1 kwietnia 2020 r. Przepisy nie weszły jednak w życie w pierwotnie planowanym terminie – z powodu koronawirusa tarcza antykryzysowa przesunęła datę wejścia w życie nowej matrycy na 1 lipca 2020 r.

Wydawało się, że i ta data może nie być ostateczna. Jeszcze w maju Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na pytania DGP deklarowało: „Ze względu na stan epidemii koronawirusa MF rozważa możliwość przesunięcia terminów wprowadzenia matrycy VAT oraz JPK_V7”. Procedowana właśnie tarcza antykryzysowa 4.0 faktycznie przesuwa termin JPK_V7, w proponowanych przepisach nie a jednak nic o matrycy – a zatem termin 1 lipca jest nadal aktualny.

Nowe stawki VAT od 1 lipca

Nowelizacja zmienia brzmienie załączników nr 3 i 10 do ustawy o VAT, które wymieniają towary i usługi opodatkowane według preferencyjnych stawek 5 proc. i 8 proc. Wyeliminowane zostaną sytuacja jak np. z pieczywem i wyrobami ciastkarskimi, które obecnie mogą być objęte stawkami 5, 8 i 23 proc. – obwiązywać będzie jedna 5-procentowa stawka. VAT na przyprawy zostanie ujednolicony na 8 proc.; obecnie stawka wynosi 23 proc w przypadku niektórych przypraw przetworzonych, zaś 5 proc. na niektóre przyprawy nieprzetworzone (np. gałka muszkatołowa, kwiat muszkatołowy, kmin, szafran, kurkuma).

Inne towary, na które stawka VAT zostanie obniżona, to przykładowo:

owoce tropikalne i cytrusowe, niektóre orzechy (pistacjowe, migdały, kokosowe) – z 8 proc. na 5 proc.;zupy, buliony, żywność homogenizowana i dietetyczna - z 8 proc. na 5 proc.;produkty dla niemowląt i dzieci, tj. żywność przeznaczona dla niemowląt i małych dzieci, smoczki, pieluszki oraz foteliki samochodowe - z 8 proc. na 5 proc.

Stawki VAT wzrosną zaś przykładowo na:

drewno opałowe – z 8 proc. na 23 proc.;homary i ośmiornice oraz inne skorupiaki, mięczaki i bezkręgowce wodne oraz przetwory z nich, kawior oraz namiastki kawioru – z 5 proc. na 23 proc.;lód używany do celów spożywczych i innych celów chłodniczych – z 8 proc. na 23 proc. WIS, czyli wiążąca informacja stawkowa

Ubiegłoroczna nowelizacja wprowadziła też zupełnie nową instytucję w VAT: wiążącą informację stawkową (WIS). To decyzja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej, w której na wniosek podatnika klasyfikowany jest towar, usługa albo świadczenie kompleksowe oraz wskazywana jest stawka VAT lub zwolnienie. Wraz z przesunięciem wejścia w życie nowej matrycy, przesunięte zostały także zasady związane z wydawaniem i stosowaniem tej instytucji: WIS wydane przed 1 lipca 2020 r. będą wiązać organy podatkowe w odniesieniu do transakcji dokonanych po 30 czerwca 2020 r.

]]