Jak wybrać instytucję do zarządzania PPK

<![CDATA[

Pracowniczymi planami kapitałowymi mogą zarządzać tylko wyliczone w ustawie instytucje: towarzystwa funduszy inwestycyjnych, towarzystwa funduszy emerytalnych i zakłady ubezpieczeń. Zarządzający PPK musi dysponować kapitałem własnym w wysokości co najmniej 25 mln zł (w tym 10 mln zł w środkach płynnych). Musi też udokumentować co najmniej trzyletnie doświadczenie w zarządzaniu aktywami długoterminowymi. Nadzór nad działalnością instytucji finansowych odpowiedzialnych za zarządzanie rachunkami PPK będzie sprawować Komisja Nadzoru Finansowego.

Każda z instytucji prowadzących PPK musi oferować przynajmniej osiem funduszy zdefiniowanej daty, co pozwoli na dopasowanie sposobu alokacji aktywów do wieku oszczędzających. System powinien być zaprojekowany tak, by pieniądze odkładane przez młodego początkującego pracownika były inwestowane agresywniej, z nadzieją na większy zysk, a także większym ryzykiem straty. Wraz z wiekiem członka PPK sposób inwestowania powinien zmieniać się na korzyść coraz bezpieczniejszych instrumentów dłużnych.

Ustawa o pracowniczych planach kapitałowych ściśle określa, jaka część środków powinna być inwestowana w instrumenty o charakterze udziałowym (np. akcje), a jaka w instrumenty dłużne. Najogólniej do ukończenia przez pracownika 40 lat 60–80 proc. jego pieniędzy będzie inwestowane w część udziałową, a 20–40 proc. w część dłużną. Wraz z wiekiem uczestnika PPK ten stosunek będzie się zmieniał, a gdy ukończy on 60 lat, maksymalnie 15 proc. pozostanie w części udziałowej.

Pracodawca będzie mógł wybierać partnera, któremu powierzy zarządzanie oszczędnościami swoich pracowników jedynie z listy instytucji umieszczonych w ewidencji PPK, prowadzonej przez Polski Fundusz Rozwoju (PFR). Na razie jednak ta ewidencja nie istnieje, w drugiej połowie kwietnia powinny spływać pierwsze wnioski chętnych. Szacuje się, że do zarządzania PPK zostanie dopuszczonych od 15 do 20 instytucji. Ich pełna lista, wraz ze szczegółową ofertą ma zostać upubliczniona przed 1 lipca br. Aktualnych informacji na ten temat należy szukać na oficjalnym, prowadzonym przez PFR portalu www.mojeppk.pl.

Jednak nawet przy tak ograniczonym wyborze, pracodawca musi się wykazać należytą starannością. – W szczególności powinien zwrócić uwagę na doświadczenie w zarządzaniu funduszami inwestycyjnymi bądź emerytalnymi, w tym funduszami cyklu życia. Ważna kwestia, na jaką należy zwrócić uwagę, to stabilność wyników, jakie fundusze zarządzane przez daną instytucję osiągały w przeszłości – radzi Andrzej Piestrzeniewicz, dyrektor sprzedaży w PKO TFI. – Niezwykle istotne jest także, czy instytucja finansowa oferuje pełne wsparcie dla pracodawcy i pracowników przy uruchamianiu i prowadzeniu PPK, np. poprzez udostępnienie aplikacji pomocnej przy administrowaniu planem bądź specjalnej infolinii dla pracodawcy i pracowników – dodaje specjalista.

Zarządzającego PPK pracodawca powinien wybrać w porozumieniu z zakładową organizacją związków zawodowych, a jeśli w firmie taka się nie zawiązała – w porozumieniu z wyłonioną specjalnie w tym celu reprezentacją pracowników. Najwięksi pracodawcy, którzy w pierwszej kolejności będą tworzyć plany PPK (od 1 lipca), na zawarcie umowy o zarządzanie mają czas do 25 października.

Jeśli jednak na miesiąc przed upływem tego terminu, czyli do 25 września, porozumienia w tej sprawie osiągnąć się nie uda, pracodawca będzie mógł podjąć decyzję samodzielnie.

Jeśli pracodawca nie dopełni obowiązku zawarcia umowy o zarządzanie PPK w przewidzianym terminie, PFR wezwie go na piśmie do zawarcia jej w ciągu najbliższych 30 dni z wybraną instytucją albo z opisaną w ustawie o PPK wyznaczoną instytucją finansową. Tą instytucją będzie TFI zorganizowane przez Polski Fundusz Rozwoju (PFR TFI). W wezwaniu PFR poinformuje także o karze grzywny za niedopełnienie obowiązku. Może ona sięgnąć nawet 1,5 proc. funduszu wynagrodzeń w 2018 r.

Gdyby się jednak zdarzyło, że wybrana instytucja finansowa odmówi przedsiębiorcy zawarcia umowy o zarządzanie lub przedsiębiorca będzie miał kłopot ze znalezieniem partnera (choć pewnie ten problem może spotkać jedynie małych przedsiębiorców, których na razie tworzenie PPK dla swoich pracowników nie dotyczy) powinien się zwrócić do PFR TFI. Jako wyznaczona instytucja finansowa, nie może odmówić zawarcia umowy o zarządzanie PPK żadnemu pracodawcy.

Partnerem Akademii jest PKO TFI

]]

Wymogi w podatku u źródła mogą stać się absurdalne

<![CDATA[

Chodzi o przepisy o podatku u źródła, które weszły w życie z początkiem 2019 r. Okazały się one na tyle niejasne, że minister finansów odroczył ich stosowanie do 1 lipca br. (zrobił to w dwóch rozporządzeniach). Ale 1 lipca już niedługo, a wątpliwości i kontrowersje, które budzą nowe regulacje, pozostały. Przedsiębiorcy i ich doradcy coraz bardziej zdają sobie sprawę z ich skutków.

Zmiana dotyczy zasad rozliczania podatku od niektórych należności wypłacanych zagranicznym kontrahentom (m.in. odsetek, należności licencyjnych, dywidend czy płatności za usługi niematerialne). Zasadniczo polska firma powinna potrącać od nich podatek u źródła, może jednak korzystać ze zwolnień z tego obowiązku lub z niższej stawki podatkowej. Preferencje te wynikają wprost z ustawy o CIT (np. w stosunku do odsetek czy dywidend) oraz z umów o unikaniu podwójnego opodatkowania (w przypadku należności za usługi niematerialne).

Nowelizacja, która weszła w życie 1 stycznia 2019 r. (i została odroczona do 1 lipca br.), wprowadziła – w miejsce stosowanej ulgi – obowiązek poboru podatku przez płatnika już w momencie wypłaty należności. Dopiero potem można będzie dochodzić zwrotu zapłaconej daniny. Takie zasady dotyczą sytuacji, w której podatnik od tego samego płatnika w jednym roku osiągnie przychody na kwotę przekraczającą 2 mln zł.

Zwolni opinia…

Istnieje wprawdzie możliwość uwolnienia się od obowiązku pobierania podatku u źródła. Firma będzie mogła wystąpić do fiskusa o opinię o stosowaniu zwolnienia z podatku, które są zapisane wprost w ustawie o CIT. Pozwala na to art. 26b ustawy o CIT. Za opinię trzeba zapłacić 2 tys. zł. Uzyskanie jej zwolni z konieczności pobrania podatku u źródła.

Mimo że nowe przepisy dotyczące poboru podatku u źródła trzeba będzie stosować dopiero za dwa miesiące, spółki już występują do urzędu skarbowego o takie potwierdzenie.

…lecz nie zawsze

Problem polega jednak na tym, że nie dla każdej wypłaty można będzie dostać opinię o stosowaniu zwolnienia z podatku. Będzie to możliwe przykładowo dla: dywidend, odsetek, należności z praw autorskich lub praw pokrewnych, z praw do projektów wynalazczych, znaków towarowych, wzorów zdobniczych.

Fiskus nie wyda natomiast opinii w sprawie zwolnienia z podatku u źródła m.in. z usług niematerialnych, takich jak usługi: doradcze, księgowe, badania rynku, prawne, reklamowe, zarządzania i kontroli, przetwarzania danych, rekrutacji pracowników i pozyskiwania personelu, gwarancji i poręczeń oraz świadczeń o podobnym charakterze.

Przepisy uniemożliwiają też wystąpienie o opinię w przypadku usług świadczonych przez artystów i sportowców oraz osób wykonujących działalność rozrywkową.

Podatek od mniejszych kwot

Wypłacający należności za usługi niematerialne będą więc mieć problem. Może się okazać, że będą musieli pobrać podatek u źródła, nawet jeżeli wypłacane kwoty będą znacznie niższe niż 2 mln zł. Jak to możliwe?

– Bardzo często dostawca usług niematerialnych jest także odbiorcą dywidendy lub należności licencyjnych. W takim przypadku limit 2 mln zł może „skonsumować” np. sama dywidenda i pojawi się obowiązek poboru podatku u źródła, nawet jeżeli wartość usług niematerialnych wyniesie np. 50 tys. zł – tłumaczy Bartosz Mazur, doradca podatkowy z Gekko Taxens.

Przykład

Polska spółka ma wypłacić nierezydentowi 10 mln zł dywidendy i 50 tys. zł za usługi reklamowe (niematerialne). Chcąc uniknąć konieczność poboru podatku u źródła, firma wystąpi do fiskusa o opinię o stosowaniu zwolnienia. Dostanie ją tylko w sprawie dywidendy, a nie odnośnie do usług niematerialnych, bo nie pozwala na to art. 26b ustawy o CIT.

Mimo wszystko jednak wypłata na rzecz jednego kontrahenta (nierezydenta) przekroczy limit 2 mln zł. Należy bowiem uwzględnić 10 mln zł dywidendy mimo opinii potwierdzającej możliwość zwolnienia jej z CIT.

Skutek będzie taki, że spółka będzie musiała pobrać podatek u źródła od 50 tys. za usługi reklamowe.

Co prawda będzie jeszcze inna możliwość uniknięcia poboru tego podatku – złożenie przez płatnika oświadczenia, że posiada on dokumenty wymagane dla stosowania preferencji (na podstawie art. 26 ust. 7a ustawy o CIT).

Ale – jak zauważa Bartosz Mazur – płatnik będzie składać oświadczenie na okoliczność, która zasadniczo została już potwierdzona przez urząd skarbowy w opinii o stosowaniu zwolnienia (dla dywidendy).

– To absurd – komentuje ekspert.

Jego zdaniem najkorzystniejsza dla płatników byłaby możliwość wnioskowania o opinię także dla usług niematerialnych.

– Nawet wyłączenie z kalkulacji limitu tych płatności, które obejmuje opinia (w naszym przykładzie – dywidendy), znacznie ułatwiłoby rozliczenia wielu płatnikom – mówi Bartosz Mazur.

Pierwsze z tych rozwiązań wymagałoby zmiany przepisów ustawy. Drugie – zdaniem eksperta – umożliwiłoby same objaśnienia podatkowe. Wystarczyłoby, żeby Ministerstwo Finansów sięgnęło do celowościowej wykładni przepisów.

Resort w listopadzie 2018 r. ogłosił konsultacje w sprawie objaśnień dotyczących podatku u źródła. Sugestie można było przesyłać do końca u.br. Wciąż jednak nie ma samych objaśnień. Nie wiadomo więc, czy MF odniesie się w nich do opisanego problemu.

]]

Kto najbardziej skorzystał na polityce socjalnej PiS? [RAPORT]

<![CDATA[

Według najnowszego raportu Centrum Analiz Ekonomicznych CenEA, jeśli zgodnie z planem rządu od lipca 2019 r. wejdzie w życie upowszechnienie świadczenia wychowawczego 500+, to reformy podatkowo-świadczeniowe skierowane do rodzin z dziećmi, wprowadzone w obecnej kadencji Sejmu, zwiększą zakres finansowego wsparcia rodzin o 39,6 mld zł rocznie.

W wyniku tego pakietu przeciętne dochody gospodarstw domowych z 10 proc. grupy najbiedniejszych obywateli wzrosną o 200 zł miesięcznie, tj. o 10,8 proc., a dochody najbogatszych 10 proc. społeczeństwa - o 210 zł miesięcznie, tj. o 1,5 proc.

Te całkowite efekty są przede wszystkim wynikiem wprowadzenia i upowszechnienia świadczenia 500+, ale obejmują również wzrost wysokości rent i emerytur, wprowadzenia świadczenia "Dobry start" i podwyżek części świadczeń rodzinnych.

"Analizując wprowadzone reformy, należy również uwzględnić szereg jednorazowych rozwiązań, które choć nie zmienią sytuacji gospodarstw domowych w kolejnych latach, mają jednak na krótką metę wpływ na zasobność ich portfeli. Dotyczy to głównie tzw. trzynastej emerytury oraz tymczasowego ograniczenia opodatkowania energii elektrycznej. Razem te rozwiązania podnoszą korzyści gospodarstw domowych o 11,9 mld zł w 2019 r., z czego 8,4 mld zł to korzyści netto gospodarstw emerytów i rencistów z wprowadzenia tzw. trzynastej emerytury" - napisano w raporcie cenEA.

Zdaniem jego autorów, "na szczególną uwagę z punktu widzenia kosztów dla sektora finansów publicznych oraz efektu dystrybucyjnego zasługuje planowana od lipca br. modyfikacja świadczenia wychowawczego 500+, polegająca na upowszechnieniu świadczenia na pierwsze dziecko w rodzinie. Zmiana ta kosztować będzie budżet państwa 18,3 mld zł rocznie, a korzyści z rozszerzenia tego świadczenia w dużej mierze odniosą gospodarstwa o wysokich dochodach".

"Spośród najbogatszych 20 proc. polskich gospodarstw domowych rodziny z dziećmi zyskają na tej reformie 5,4 mld zł rocznie, czyli 30 proc. całkowitych kosztów rozszerzenia świadczenia 500+, a te spośród najbiedniejszych 20 proc. - jedynie 0,8 mld zł, co stanowi 4 proc. całkowitych kosztów tego rozszerzenia" - informuje raport.

Taki dystrybucyjny efekt poszerzenia świadczenia 500+ istotnie różni się od tego, jak rozkładają się korzyści ze świadczenia wychowawczego w formie funkcjonującej obecnie: z całkowitej kwoty 21,9 mld zł rocznie 3,5 mld (16 proc.) wypłacane jest rodzinom z najbogatszych 20 proc. gospodarstw domowych, a 4,9 mld zł (22 proc.) rodzinom należących do 20 proc. najbiedniejszych gospodarstw.

"Zatem tak jak wprowadzenie świadczenia wychowawczego 500+, pomimo szeregu zastrzeżeń co do szczegółów jego funkcjonowania, można było uzasadnić z punktu widzenia ograniczenia ubóstwa i nierówności, jego planowane rozszerzenie, przy bardzo wysokich kosztach dla sektora finansów publicznych, będzie miało minimalny wpływ na dochody najuboższych rodzin z dziećmi" - podkreślono w raporcie.

"Z tej racji, że na reformie korzyści odniosą głównie rodziny o średnich i wysokich dochodach, trudno również oczekiwać efektu upowszechnienia świadczenia 500+ na wzrost poziomu dzietności w Polsce" - oceniają autorzy raportu. Dodają, że "uzasadnienie upowszechnienia świadczenia 500+ na pierwsze dziecko pozostaje zatem zagadką".

Centrum Analiz Ekonomicznych (CenEA) jest niezależną, apolityczną jednostką naukowo-badawczą skupiającą się na analizie konsekwencji polityki społeczno-gospodarczej, ze szczególnym uwzględnieniem Polski.

]]

Kwolek z Instytutu Emerytalnego: PPK może wspierać fundusze osób, które przejdą na emeryturę

<![CDATA[

- Nie wiemy na razie jakie będzie zainteresowanie pracowników PPK. Początkowo rząd oceniał, że 75 proc. pozostanie w programie. Ostatnio mówi się, że sukcesem będzie udział 50 proc. zatrudnionych - mówi dr Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego. I przypomina, że prognozy dotyczące emerytur kobiet przechodzących na nie ok. 2050 roku nie pozostawiają złudzeń. Świadczenie w wysokości ok. 30 proc ostatniego wynagrodzenia to wszystko czego można się spodziewać. Dziś to ok. 60 proc ostatniego wynagrodzenia kobiety.

Kwolek przypomina, że PPK mają być szansą, motorem dodatkowego źródła dochodów po przejściu na emeryturę.

System rusza od 1 lipca i na początek obejmie duże firmy, które na 31 grudnia 2018 zatrudniały min. 250 pracowników. Z pewnością ludzie obawiają się nowego programu, bo mają za sobą doświadczenie OFE, ale to jednak system nieporównywalny z OFE. Obawy pracowników wynikają też z tego, że rosnące w ostatnich latach wynagrodzenia mogą się zatrzymać. Kwolek zaznacza jednak, że jeśli dziś nie uda się wdrożyć skutecznie pracowniczych planów kapitałowych, to trzeciej szansy może nie być.

W rozmowie DGP z dr Kwolkiem mowa też o udziale w PPK obcokrajowców. O zasadach (takich samych jakim podlegają inni zatrudnieni) oraz o dylemacie jaki pojawi się przed nimi... Jeśli pracownik zza granicy zauważy, że po przystąpieniu do programu PPK jego pensja netto zmalała, może to determinować dalsze decyzje, aż do wyjazdu z Polski.

Więcej w rozmowie:

]]

Księgujesz kasę fiskalną online? Może otrzymać nawet 700 zł zwrotu

<![CDATA[

W uzasadnieniu do projektu opublikowanego we wtorek na stronie Rządowego Centrum Legislacji resort finansów przypomniał, że nowelizacja ustawy o VAT wprowadziła możliwość, a dla podatników prowadzących działalność gospodarczą w określonych branżach – obowiązek, stosowania kas fiskalnych online.

Wyjaśniono, że kasy takie wyposażone są w nowe funkcjonalności. Oprócz zapisu w pamięci kasy, mogą również przekazywać w sposób ciągły, zautomatyzowany i bezpośredni dane z urządzenia, dane z prowadzonej ewidencji oraz dane o zdarzeniach mających znaczenie dla pracy kas. Informacje te mają być przesyłane do systemu teleinformatycznego (Centralnego Repozytorium Kas) prowadzonego przez Szefa Krajowej Administracji Skarbowej.

"System ten będzie odbierał i gromadził dane z kas rejestrujących w celach analitycznych i kontrolnych" - tłumaczy MF.

Poinformowano, że zgodnie z nowelizacją ustawy o VAT, przewidziano zwrot kwot wydanych za zakup kasy online w wysokości 90 proc. zakupu (bez podatku), jednak nie więcej niż 700 zł. Zaznaczono, że wysokość kwoty podlegającej odliczeniu nie ulega zmianie w stosunku do obecnie obowiązujących regulacji. Zwrot otrzymają podmioty: które rozpoczęły prowadzenie ewidencji sprzedaży przy użyciu kas online; które dobrowolnie rozpoczną prowadzenie ewidencji sprzedaży przy zastosowaniu kas online i wcześniej nie stosowali innych rodzajów kas do prowadzenia ewidencji sprzedaży; które zostały zobligowane do wymiany kas rejestrujących z elektronicznym lub papierowym zapisem kopii na kasy online ze względu na działalność prowadzoną w określonych ustawą branżach.

"Odliczenie będzie przysługiwało tylko dla kas online, które zostały zakupione nie później niż w terminie 6 miesięcy od dnia rozpoczęcia prowadzenia ewidencji sprzedaży. Odliczenie kwoty wydanej na zakup nie będzie przysługiwało w przypadku zakupu pozostałych rodzajów kas" - pisze MF w uzasadnieniu.

"Z uwagi na ograniczenia budżetu, odliczenie nie będzie również przysługiwało dla podatników wymieniających kasy rejestrujące z elektronicznym lub papierowym zapisem kopii na kasy online, poza podatnikami zobowiązanymi ustawą do wymiany kas ze względu na prowadzenie działalności w określonych branżach" - zastrzeżono.

Nowela o VAT, której konsekwencją będzie wprowadzenie kas fiskalnych online czeka na podpis prezydenta. Nowe przepisy mają pomóc ograniczyć szarą strefę. Zgodnie z nowelą kasy "starego" typu a jest ich czynnych 1,6 mln będą mogły być stosowane jeszcze przez kilka lat, tzn. do momentu wygaśnięcia zezwoleń na ich użycie. W przypadku kasy z papierowym zapisem kopii do 31 sierpnia 2019, natomiast kasy z elektronicznym zapisem kopii do 31 grudnia 2022 r.

Od tych zasad będą jednak wyjątki. Ustawa przewiduje bowiem, że do 31 grudnia 2019 roku ze starych kas będą mogli korzystać: przedsiębiorcy - świadczący naprawy pojazdów silnikowych oraz motorowerów, w tym naprawy opon, ich zakładania, bieżnikowania i regenerowania, oraz w zakresie wymiany opon lub kół dla pojazdów silnikowych oraz motorowerów; sprzedający benzynę, olej napędowy czy gaz przeznaczonego do napędu pojazdów.

Do 30 czerwca 2020 r. ze starych kas będą mogły korzystać: placówki gastronomiczne (w tym również te działające sezonowo); przedsiębiorcy oferujący usługi hotelarskie; sprzedający węgiel, brykiet i podobne paliwa stałe wytwarzane z węgla, węgla brunatnego, koksu i półkoksu przeznaczonych do celów opałowych.

Do końca grudnia 2020 roku kasy będą musieli wymienić podatnicy świadczący usługi: fryzjerskie, kosmetyczne, budowlane, w zakresie opieki medycznej świadczonej przez lekarzy i dentystów, prawnicze oraz usług związanych z działalnością obiektów służących poprawie kondycji fizycznej - wyłącznie w zakresie wstępu.

]]

Sprawozdanie finansowe: Jak podpisać? Skorzystaj z "podpisywarki" [PORADNIK]

<![CDATA[

Dzięki "podpisywarce" podpisać można dowolny dokument – np. kierowany do urzędu – Profilem Zaufanym, a później wysłać go choćby mailem. Profil Zaufany to darmowe narzędzie, które służy do załatwiania spraw urzędowych. Teraz zyskał jeszcze jedną funkcję – dzięki niemu można podpisać elektronicznie dowolny dokument. Jest to szczególnie ważne dla organizacji takich jak np. stowarzyszenia, czy inne organizacje pozarządowe, które do końca marca, drogą elektroniczną powinny złożyć sprawozdania finansowe.

"Dokumenty te powinni podpisać wszyscy członkowie zarządu i główny księgowy. Aby to zrobić, jeszcze niedawno, wszyscy musieli mieć płatne podpisy kwalifikowane. Dla wielu z tych organizacji to ogromne koszty" – mówi minister cyfryzacji Marek Zagórski. "Teraz nie ma już takiej potrzeby. Do złożenia podpisu elektronicznego wystarczy darmowy Profil Zaufany. Dzięki +podpisywarce+ jeden dokument może podpisać dowolna liczba osób" – dodaje szef Ministerstwa Cyfryzacji.

"Podpisywarka" – gdzie ją znaleźć?

Aby skorzystać z tej możliwości, wystarczy wejść na portale gov.pl https://www.gov.pl/ lub obywatel.gov.pl https://www.obywatel.gov.pl/ lub bezpośrednio do karty usługi klikając w ten link https://www.gov.pl/web/uslugi/podpisz-dokument-elektronicznie-wykorzystaj-podpis-zaufany.

Korzystając z serwisu Obywatel.gov.pl wybierz usługę "Podpisz dokument elektronicznie" – to bardziej formalna nazwa "podpisywarki".

Aby móc skorzystać z "podpisywarki", musisz mieć Profil Zaufany https://www.pz.gov.pl/. Ma go już prawie 3,1 mln Polaków.

Jeśli nie należysz do tej grupy, sprawdź, jak to zmienić.

"Podpisywarka" – jak to działa?

Kiedy znajdziesz się już w "podpisywarce" https://www.gov.pl/web/uslugi/podpisz-dokument-elektronicznie-wykorzystaj-podpis-zaufany i zapoznasz się z informacją, kliknij niebieski przycisk "Podpisz lub sprawdź dokument". Po zalogowaniu się Profilem Zaufanym, możesz się zabrać za elektroniczne podpisanie dokumentu, który masz do wysłania. Ale możesz też sprawdzić, czy inne osoby prawidłowo podpisały już dokument, który wysłały Ci np. mailem, a także zobaczyć podpisane już przez nie dokumenty.

Jak podpisać dokument?

To bardzo proste. Po zalogowaniu w "podpisywarce" najpierw - z dysku na swoim komputerze - musisz wybrać dokument, który chcesz podpisać. Kliknij niebieski przycisk "Wybierz dokument z dysku". Następnie wybierz odpowiedni plik, który chcesz podpisać. Jeśli zrobisz to dobrze, pojawi się komunikat "dokument został poprawnie dodany" wraz z jego nazwą. Teraz możesz go podpisać!

Kliknij przycisk "Podpisz". W ten sposób zostaniesz ponownie przekierowany do Profilu Zaufanego. W prawym górnym rogu powinieneś kliknąć "Podpisz podpisem zaufanym". Po wprowadzeniu hasła jednorazowego, które dostaniesz na swój telefon, klikasz "Autoryzuj i podpisz dokument". W ten sposób dokument zostanie przez Ciebie podpisany!

Trafisz na stronę z komunikatem "Twój dokument został podpisany" i szczegółami tego podpisu (z datą i godziną jego złożenia). Teraz możesz pobrać podpisany dokument na swój dysk (jeśli tego nie zrobisz i zamkniesz przeglądarkę, czynność musisz powtórzyć). Kliknij niebieski przycisk "Pobierz".

Po zapisaniu dokumentu na dysku (jeśli nie wskazałeś, że chcesz zapisać np. na pulpicie komputera), automatycznie zostanie on zapisany na Twoim komputerze w folderze "Pobrane".

Nie przejmuj się, że plik będzie w formacie .XML – tak powinno być! Jeśli spróbujesz go otworzyć, w okienku pojawi się ciąg nieczytelnych znaków. Właśnie w ten sposób zakodowany został Twój dokument z podpisem!

Co teraz zrobić, by przesłać podpisany dokument?

Zapisany na dysku (np. na pulpicie) dokument w formacie .XML możesz wysłać zarówno mailem lub choćby przy pomocy komunikatora internetowego do innej osoby, np. po to, by ona go też podpisała.

Aby to zrobić, musisz po prostu załączyć np. do maila plik .XML, czyli Twój dokument z zakodowanym podpisem. Po otrzymaniu takiej korespondencji urząd powinien wiedzieć, jak sobie poradzić z takim dokumentem. Na pewno wiedzą, jak to zrobić: Ministerstwo Finansów i podległe mu służby skarbowe, czy Ministerstwo Sprawiedliwości i Krajowy Rejestr Sądowy, do których niektóre organizacje powinny wysyłać swoje sprawozdania finansowe.

Jak przeczytać podpisany przez kogoś dokument?

Co zrobić, by odczytać dokument, który ktoś inny podpisał Profilem Zaufanym przy pomocy "podpisywarki" i przysłał Ci taki dokument np. mailem? To jeszcze prostsze, niż podpisywanie. Nie przejmuj się, że przyszedł do Ciebie plik .XML z zakodowanym w ten sposób podpisem. Tak właśnie powinno być! Jeśli spróbujesz otworzyć ten plik, zobaczysz jedynie ciąg różnych znaków. Aby go odczytać, musisz skorzystać właśnie z "podpisywarki".

Co zrobić? Przede wszystkim zaloguj się do "Podpisywarki". Następnie wybierz z dysku podpisany dokument z rozszerzeniem .XML.

Po wczytaniu dokumentu otrzymasz komunikat "dokument został poprawnie dodany". Uwidocznione są tam też informacje, kto i kiedy go już podpisał. Jeśli chcesz zobaczyć treść podpisanego dokumentu – kliknij "zobacz dokument". Spowoduje to pobranie go w formacie, w jakim został stworzony (np. .doc, .xls czy .pdf). Możesz go w ten sposób zobaczyć.

Uwaga, nawet jeśli wprowadzisz w nim jakieś zmiany (bo np. znalazłeś literówkę) – podpisany dokument nie zostanie zmieniony. W razie konieczności poprawek, wszystkie osoby, które go wcześniej podpisały, muszą powtórzyć procedurę.

Co zrobić, by podpisać dokument, który ktoś inny już podpisał?

Jeśli dostałeś od kogoś już podpisany dokument i Ty też chcesz go podpisać, przede wszystkim zaloguj się do "podpisywarki". Po wczytaniu dokumentu z rozszerzeniem .XML, możesz kliknąć w niebieski przycisk "Podpisz". Zostaniesz przekierowany do Profilu Zaufanego. Wybierz przycisk "Podpisz podpisem zaufanym". Potwierdź kodem autoryzującym, który dostałeś na swój telefon. Pismo podpisane!

Tak podpisany dokument (z rozszerzeniem .XML) możesz pobrać na dysk swojego komputera i w dowolny sposób (np. mailem) wysłać go do kolejnej osoby, która powinna go podpisać.

Korzystając z tego rozwiązania, dokument może podpisać dowolna liczba osób. Po zebraniu wszystkich potrzebnych podpisów, dokument (np. sprawozdanie finansowe) może zostać przesłany do odpowiedniej instytucji.

]]

Ile piwa jest w piwie? Podniebienie biegłego zdecyduje

<![CDATA[ Podniebienie biegłego zdecyduje

Producenci piwa mogą więc zaoszczędzić na akcyzie. Wystarczy, że zastąpią słód tańszymi odpowiednikami, np. syropem glukozowym. Jeśli taki napój nadal będzie smakował bądź pienił się jak piwo, to urzędnicy nie mogą kwestionować fiskalnych oszczędności. Takie jest sedno najnowszego, przełomowego wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z 13 marca 2019 r. (sygn. akt C-195/18). Teraz sprawa polskiego browaru, który wygrał przed unijnym trybunałem, wróci na wokandę polskich sądów, a te będą musiały wreszcie rozstrzygnąć, co w zasadzie wyprodukował browar, którego dotyczyło orzeczenie TSUE. 

Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na pytanie DGP podkreśla, że sąd będzie musiał sprawdzić, czy obiektywne cechy i właściwości napoju odpowiadają obiektywnym cechom i właściwościom piwa. Ale co ważne, w tym względzie należy wziąć pod uwagę szczególnie cechy organoleptyczne danego produktu. W praktyce nie sam sąd, a biegły będzie sprawdzał, czy piwo jest piwem. Jeśli tak, to nie ma mowy o jakichkolwiek przestępstwach skarbowych i pojawi się też szansa na odzyskanie nadpłaconej akcyzy.

Zresztą nie tylko dla przedsiębiorcy, który przed TSUE wygrał. Inni, którzy produkują piwa o niskiej zawartości słodu i płacą przez to wyższą akcyzę od napojów fermentowanych, też mogą walczyć o odzyskanie nadpłaconego podatku. Tu jednak warto się śpieszyć, bo zgodnie z art. 240 par. 1 pkt 11 i art. 241 par. 2 pkt 2 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 800 ze zm.; dalej: ordynacja podatkowa) po wyroku TSUE przedsiębiorca ma tylko miesiąc na złożenie wniosku o wznowienie prawomocnie zakończonego postępowania. Nie można jednak przesądzać, że wygrana jest w kieszeni. Fiskus zapewne nadal będzie się upierał przy swoich racjach i pieniędzy tak łatwo nie odda. Przekonały się już o tym większe browary produkujące piwa smakowe, które w maju 2018 r. wygrały przed TSUE spór o miliony nadpłaconego podatku. Sędziowie uznali wtedy, że dosłodzenie piwa np. miodem nie zwiększa podstawy opodatkowania akcyzą. Wyrok, który wówczas był jeszcze bardziej druzgocący dla polskiego fiskusa, w praktyce i tak niewiele zmienił (patrz: „Czy można opodatkować cukier lub miód”). Niewykluczone więc, że i teraz w związku z obecnym wyrokiem TSUE z 13 marca 2019 r. przedsiębiorcy nie odzyskają ani złotówki.

Stanowisko Ministerstwa Finansów z 14 marca 2019 r.

Należy podkreślić, że w stosunku do wyrobów branży piwowarskiej, odmiennie niż w przypadku innych napojów alkoholowych, nie istnieją zharmonizowane przepisy szczególne dotyczące warunków produkcji, dopuszczalnych praktyk, procesu produkcji i dodatków itp., natomiast kwestie te są regulowane przez przepisy krajowe państw członkowskich. To na podstawie przepisów krajowych w wielu państwach członkowskich przy produkcji piwa dopuszczone jest stosowanie różnych cukrów, ekstraktów, a także substancji zawierających skrobię, innych niż zboża. Przepisy prawa podatkowego Unii Europejskiej nie dokonują jakichkolwiek rozstrzygnięć określających minimalną zawartość słodu w brzeczce nastawnej lub maksymalnej dopuszczalnej zawartości surowców niesłodowanych. Kluczowe znaczenie, w rozpatrywanym przypadku ma fakt odwołania się prawodawcy unijnego do klasyfikacji taryfowej – „wszelkie produkty oznaczone kodem taryfowym CN 2203…”. Wydając wyrok w sprawie C-195/18, Trybunał orzekł, że produkt otrzymywany z brzeczki zawierającej mniej składników słodowych niż składników niesłodowanych, do której dodano syrop glukozowy przed procesem fermentacji, może należeć do pozycji CN 2203 tylko pod warunkiem, że jego obiektywne cechy i właściwości odpowiadają obiektywnym cechom i właściwościom piwa. W tym względzie należy wziąć pod uwagę szczególnie cechy organoleptyczne danego produktu. W rozpatrywanym przypadku to sąd odsyłający powinien dokonać rozstrzygającej spór weryfikacji tych cech.

TO TYLKO FRAGMENT ARTYKUŁU. CAŁOŚĆ DOSTĘPNA JEST NA EDGP>>>

]]

Uchwalili przepisy z furtką. Rodzaj zaliczki zmienimy w trakcie roku?

<![CDATA[ Ciekawe, co na to fiskus

Zasadą jest, że przedsiębiorcy płacą zaliczki na PIT i CIT co miesiąc od uzyskanego w tym czasie dochodu. Przepisy przewidują jednak odstępstwa od tej reguły. Niektórzy podatnicy (mali oraz rozpoczynający działalność gospodarczą) mogą regulować zaliczki raz na kwartał. Można też wybrać uproszczoną formę. Polega ona na tym, że zaliczki płaci się nie na podstawie bieżących wyników, lecz dochodu sprzed dwóch, a nawet trzech lat. Tę metodę – jak zastrzegają ustawa z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1509 ze zm.; dalej: ustawa o PIT) i ustawa z 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1036 ze zm.; dalej: ustawa o CIT) – wybiera się z góry na cały rok. Ale począwszy od 2019 r. o wyborze informuje się dopiero po zakończeniu roku – w składanym zeznaniu. Nieuchronnie rodzi się więc pytanie – co w sytuacji, gdy podatnik pomyli się w wyliczeniu zaliczki? Czy jeżeli błąd wykryje np. w marcu, czerwcu bądź w październiku, to odbierze mu to prawo do uproszczonej formy? Jeśli nie, mogłoby to prowadzić do wniosku, że w trakcie roku można zmienić tryb rozliczania się z fiskusem z bieżących dochodów. A stąd już prosta droga do swobodnego ustalania wysokości zaliczek – w zależności od aktualnych możliwości płatniczych firmy. Paradoksalnie na taką elastyczność nie pozwala wybór zaliczki kwartalnej, choć tu akurat przepisy wydają się dużo bardziej liberalne.

Raz na kwartał…

Co kwartał, a nie co miesiąc, mogą płacić zaliczki przedsiębiorcy rozpoczynający działalność gospodarczą (w pierwszym ich roku podatkowym) oraz mali podatnicy, czyli tacy, których przychód ze sprzedaży (wraz z VAT) nie przekroczył w poprzednim roku podatkowym 1,2 mln euro (co dla 2019 r. oznacza 5 135 000 zł). Dotyczy to zarówno podatników PIT, jak i CIT.

Ryczałtowcy również mogą wpłacać ryczałt ewidencjonowany co kwartał, przy czym dotyczy to wyłącznie podatników rozpoczynających działalność oraz tych, u których przychody z działalności prowadzonej samodzielnie albo przychody spółki – w roku poprzedzającym rok podatkowy – nie przekroczyły 25 tys. euro (dla 2019 r. jest to kwota 106 987,50 zł).

TO TYLKO FRAGMENT ARTYKUŁU. CAŁOŚĆ DOSTĘPNA JEST NA EDGP>>>

]]

Podatek od czynności cywilnoprawnych. Czyli jakich?

<![CDATA[

Sprawa dotyczyła małżeństwa, które sfinansowało remont w mieszkaniu należącym do rodziców jednego z małżonków. Para zamierza wykupić mieszkanie. W porozumieniu z rodzicami ustalono, że w momencie zakupy obecnie właściciele mieszkania zwrócą małżeństwo nakłady poniesione na remont, który przyczynił się do zwiększenia wartości nieruchomości. Wnioskodawca miał wątpliwości, czy od takiej transakcji zobligowany jest do zapłaty podatku od czynności cywilnoprawnych. Jak twierdził, otrzymana kwota nie stanowi żadnego przysporzenia majątkowego, a jedynie zwrot poniesionych kosztów remontu budynku, w wyniku którego wartość budynku rodziców uległa podwyższeniu. Szef Krajowej Administracji Skarbowej przyznał rację wnioskodawcy i zwrócił uwagę na okoliczności, w których konieczna jest zapłata PCC.

Te wymienione są w ustawie z dnia 9 września 2000 r. o podatku od czynności cywilnoprawnych. Zgodnie z treścią aktu, podatek ten należy uiścić od następujących czynności:

umowy sprzedaży oraz zamiany rzeczy i praw majątkowych,umowy pożyczki pieniędzy lub rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, umowy darowizny – w części dotyczącej przejęcia przez obdarowanego długów i ciężarów albo zobowiązań darczyńcy,umowy dożywocia,umowy o dział spadku oraz umowy o zniesienie współwłasności – w części dotyczącej spłat lub dopłat,ustanowienie hipoteki, ustanowienie odpłatnego użytkowania, w tym nieprawidłowego, oraz odpłatnej służebności,umowy depozytu nieprawidłowego,umowy spółki.

Jak dodano w interpretacji, PCC należy opłacić także w przypadku zmiany powyższych umów, jeżeli powodują one podwyższenie podstawy opodatkowania podatkiem od czynności cywilnoprawnych. Co istotne, kwalifikacji określonej czynności prawnej, a w konsekwencji o jej podleganiu opodatkowaniu tym podatkiem decyduje jej treść, a nie nazwa umowy. „Tym samym, jeżeli strony zawierają umowę i układają stosunki w jej ramach w określony sposób, to dla oceny czy powstanie obowiązek podatkowy w podatku od czynności cywilnoprawnych, w związku z dokonaniem wskazanej w ustawie czynności, miarodajne będą rzeczywiste prawa i obowiązki stron tej umowy pozwalające na ich kwalifikacje pod względem prawnym” – czytamy w interpretacji.

W opinii Szefa KAS, porozumienie zawarte między wnioskodawcą a jego rodzicami nie przybrało postaci którejkolwiek z czynności ustawowo podlegającej PCC. W związku z powyższym, wnioskodawca nie musi odprowadzać podatku.

„Brak opodatkowania dokonanej czynności podatkiem od czynności cywilnoprawnych nie wynika z faktu, że zwrot pieniędzy nie stanowi żadnego przysporzenia majątkowego, lecz z faktu, że czynność, na podstawie której dokonano zwrotu nie została wymieniona w katalogu czynności opodatkowanych podatkiem od czynności cywilnoprawnych” – zaznacza KAS.

Interpretacja indywidualna ws. skutków podatkowych zwrotu poniesionych nakładów na remont budynku, będącego własnością rodziców (sygn.. 0111-KDIB2-2.4014.298.2018.2.SK)

]]

Czy i jak można zmienić instytucję prowadzącą PPK?

<![CDATA[

Kiedy może nastąpić zmiana PPK?

Zasadniczo do zmiany instytucji finansowej prowadzącej PPK może dojść w dwóch przypadkach:

zmiany pracy przez uczestnika PPK,zmiany instytucji finansowej przez podmiot zatrudniający.

W modelu domyślnym, w przypadku zmiany pracy przez uczestnika PPK, dotychczas zgromadzone środki finansowe będą transferowane na rachunek PPK prowadzony przez instytucję finansową, z którą umowę o zarządzanie PPK zawarł nowy podmiot zatrudniający.

Analogicznie, w razie zmiany instytucji finansowej przez podmiot zatrudniający (np. wypowiedzenie umowy), domyślnie dochodzi do transferu środków uczestnika na rachunek PPK prowadzony przez nową instytucję finansową. Od powyższej zasady istnieją jednak wyjątki.

Zmiana zatrudnienia przez uczestnika PPK

W sytuacji zmiany zatrudnienia przez uczestnika PPK, jest on obowiązany złożyć nowemu podmiotowi zatrudniającemu oświadczenie o zawartych w jego imieniu umowach o prowadzenie PPK, w którym wskaże instytucje finansowe, z którymi umowy te zostały zawarte.

Uczestnik PPK powinien złożyć przedmiotowe oświadczenie w terminie 7 dni po upływie 10 dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym upłynął termin 3 miesięcy zatrudnienia uczestnika PPK w danym podmiocie zatrudniającym.

Kolejno podmiot zatrudniający informuje osobę zatrudnioną o obowiązku złożenia w jej imieniu wniosku o wypłatę transferową środków zgromadzonych na jej dotychczasowych rachunkach PPK.

Osoba zatrudniona może nie wyrazić zgody na złożenie wniosku o wypłatę transferową w terminie 7 dni od otrzymania informacji o takim uprawnieniu.

Brak zgody oznacza, że:

zgromadzone przez uczestnika środki finansowe pozostają na rachunku PPK dotychczasowej instytucji finansowej;jedynie nowe wpłaty dokonywane będą przez podmiot zatrudniający na rachunek prowadzony przez instytucję finansową wybraną przez ten podmiot zatrudniający.

Zmiana instytucji finansowej przez podmiot zatrudniający

Podmiot zatrudniający może dokonać zmiany instytucji finansowej, z którą zawiera umowę o zarządzanie (umowa powinna określać tryb rozwiązania i okresy wypowiedzenia).

Zmiana instytucji finansowej wiąże się z obowiązkiem zawarcia przez podmiot zatrudniający w imieniu i na rzecz osób zatrudnionych umowy o prowadzenie PPK z nową instytucją finansową oraz poinformowaniem tych osób o obowiązku złożenia w ich imieniu wniosku o wypłatę transferową środków zgromadzonych dotychczas na rachunkach PPK.

Osoba zatrudniona może nie wyrazić zgody na złożenie wniosku o wypłatę transferową w terminie 7 dni od otrzymania informacji o takim uprawnieniu.

Analogicznie jak w przypadku zmiany zatrudnienia, brak zgody oznacza, że:

zgromadzone przez uczestnika środki finansowe pozostają na rachunku PPK dotychczasowej instytucji finansowej;jedynie nowe wpłaty dokonywane będą przez podmiot zatrudniający na rachunek prowadzony przez nową instytucję finansową.

Tekst napisany przez prawników kancelarii https://gessel.pl/

]]