Nielogiczny wymóg zwolnienia z podatku u źródła

<![CDATA[

Za miesiąc wchodzą w życie odroczone do lipca nowe zasady poboru podatku u źródła (WHT). Zgodnie z nimi polskie firmy wypłacające zagranicznemu kontrahentowi m.in. odsetki, dywidendy czy należności licencyjne będą musiały potrącać daninę, jeżeli łączna wartość wypłat na rzecz tego samego podmiotu przekroczy w danym roku 2 mln zł. Tym samym wyłączona zostanie możliwość automatycznego stosowania zwolnień lub obniżonych stawek CIT.

Skutków tych można uniknąć. Jednym ze sposobów jest uzyskanie opinii fiskusa o zastosowaniu zwolnienia. Można o nią występować już teraz. Drugi sposób to oświadczenie zarządu spółki (więcej informacji w infografice).

Płatnik obciążony

Opinia może dotyczyć tylko płatności od podmiotów powiązanych, dla których preferencyjne zasady opodatkowania (w tym wypadku – zwolnienia) wynikają z unijnych dyrektyw. Są to odsetki, należności licencyjne oraz dywidendy (w ustawie o CIT zwolnienia dla tego rodzaju należności regulują odpowiednio art. 21 ust. 3 oraz art. 22 ust. 4).

O opinię może wnioskować podatnik (podmiot zagraniczny) albo płatnik (polska firma wypłacająca należności za granicę). Warunkiem wystąpienia o opinię przez płatnika jest jednak to, aby „wpłacił podatek z własnych środków i poniósł ciężar ekonomiczny podatku” .

I tu zaczynają się problemy. Opinia jest bowiem wydawana na przyszłość, więc na dzień składania wniosku warunek ten co do zasady nie może być spełniony. Co więcej, trudno w ogóle mówić o jego realizacji, skoro chodzi o należności objęte zwolnieniem z CIT, co sama opinia ma potwierdzać.

Niefortunne odwołanie

Eksperci są zgodni – ten brak logiki wynika ze złej konstrukcji przepisów. Artykuł 26b ustawy o CIT dotyczący opinii odwołuje się bowiem – w zakresie podmiotów uprawnionych do jej złożenia – do art. 28b ust. 2. – A ten reguluje procedurę zwrotu podatku u źródła, który wcześniej został zapłacony. Tymczasem płatnikowi wnioskującemu o opinię chodzi o to, żeby w ogóle takiego ciężaru ekonomicznego nie ponosić – zwraca uwagę Magdalena Podolska, starszy menedżer w Crido.

– Przyjęte rozwiązanie legislacyjne jest kompletnie nietrafione – potwierdza Michał Szczech, konsultant podatkowy w RSM Poland. Ekspert podaje przykład:

Przykład

Polska spółka chce wystąpić z wnioskiem o opinię o stosowaniu zwolnienia od odsetek wypłacanych spółce matce z siedzibą w Niemczech. Wypłata planowana jest na grudzień 2019 r. i ma przekraczać 2 mln zł. Organ podatkowy teoretycznie będzie mógł odmówić wydania opinii, ponieważ wnioskodawca nie był uprawnionym do wystąpienia z wnioskiem – na moment jego złożenia płatnik nie wpłacił bowiem podatku (nie poniósł ekonomicznego ciężaru). W rezultacie spółka będzie zobowiązana do poboru podatku u źródła według stawki 20 proc., ewentualnie będzie mogła skorzystać z innego rozwiązania, tj. wszyscy członkowie zarządu spółki będą musieli złożyć stosowne oświadczenie pod rygorem odpowiedzialności karnej skarbowej.

Wyjściem jest klauzula

Czy to oznacza, że przepisy dotyczące uzyskiwania opinii przez płatników są martwe? Eksperci uspokajają, że nie. Wyjściem z tej sytuacji i szansą na uzyskanie pozytywnej opinii o zwolnieniu powinno być stosowanie w umowach dotyczących wypłat tzw. klauzuli ubruttawiającej (klauzula gross up), czyli przerzucającej ekonomiczny ciężar związany z zapłatą podatku na wypłacającego należności.

– Dla organów podatkowych w praktyce istotne powinno być to, czy taka klauzula istnieje w umowie, a nie czy faktycznie ponoszony jest ciężar ekonomiczny zapłaty podatku. W przeciwnym razie płatnik w ogóle nie mógłby występować o opinię, a chyba nie taka była intencja ustawodawcy – mówi Magdalena Podolska. Tak samo uważają inni doradcy.

– Warto już dziś zweryfikować treść obowiązujących umów z kontrahentami zagranicznymi i w razie potrzeby wprowadzić zapisy wskazujące, która ze stron ponosi ciężar ekonomiczny podatku u źródła – radzi Michał Szczech.

Do zwrotu potrzebny zapis w umowie

Co ciekawe, w przepisach dotyczących zwrotu podatku u źródła wyraźnie wskazano, że nie wystarczy samo poniesienie jego ciężaru ekonomicznego, ale konieczne jest również istnienie odpowiednich zapisów w umowach z kontrahentem, wskazujących na konieczność jego zapłaty przez płatnika. Wynika to bezpośrednio z art. 28b ust. 4 pkt 7 ustawy o CIT.

Na ten aspekt zwraca uwagę Marcin Zarzycki, doradca podatkowy, partner zarządzający w LTCA. – Przepisy dotyczące opinii nie zawierają bezpośredniego odniesienia akurat do tego wymogu, co w mojej ocenie jest pewnym niedopatrzeniem legislacyjnym – mówi ekspert.

Jego zdaniem powołanie się jednak na odpowiednie zapisy umowne, mimo braku takiego odesłania, jest jedynym sposobem, aby płatnik mógł skutecznie występować o wydanie opinii.

Nie dla dywidendy

Zdaniem Magdaleny Podolskiej w praktyce możliwość uzyskania opinii może być ograniczona jedynie do należności odsetkowych czy licencyjnych. Ekspertka wyjaśnia, że klauzule ubuttawiające w umowach dotyczących tego rodzaju wypłat są stosunkowo często spotykane (a np. w umowach z bankami o finansowanie kredytowe jest to wręcz standard).

– Nie powinno być też większych problemów z wprowadzeniem takiego zapisu do umów zawieranych w ramach grupy – mówi Magdalena Podolska.

Inaczej jednak sytuacja wygląda w przypadku dywidend, gdzie podstawą ich wypłaty są uchwały.

– Trudno sobie wyobrazić i też nie spotkałam się w praktyce z tym, aby tego rodzaju klauzule znajdowały się w uchwałach o wypłacie dywidendy – podsumowuje nasza rozmówczyni. 

opinia

Trzeba stosować wykładnię systemową i funkcjonalną

Jacek Wojtach doradca podatkowy, menedżer w MDDP

Otrzymanie opinii o stosowaniu zwolnienia ma sens przed wypłatą, a nie po wypłacie należności. Chodzi bowiem o potwierdzenie płatnikowi, że może zastosować zwolnienie z podatku u źródła w momencie wypłaty, a nie że podatek, który wpłacił, był nienależny – tu właściwą procedurą jest postępowanie w sprawie zwrotu. Mamy więc klasyczny przykład sytuacji, w której ścisła wykładnia literalna przepisu prowadziłaby do absurdalnych wniosków.

Uprawnione jest więc stosowanie wykładni systemowej i funkcjonalnej, prowadzącej do logicznego wniosku, że płatnik może wystąpić o opinię, jeżeli z umowy (lub innych dokumentów) wynika, że ponosi ekonomiczny ciężar podatku.

Funkcjonalne rozumienie przepisu powinno zostać potwierdzone w objaśnieniach ministra finansów (taką informację przekazali przedstawiciele Ministerstwa Finansów na lutowym spotkaniu konsultacyjnym dotyczącym objaśnień). Należałoby jednak postulować doprecyzowanie przepisów w tym zakresie – nowelizacja mogłaby wejść w życie w trakcie roku, ponieważ nie narusza interesów płatników ani podatników.

Od początku roku płatnicy złożyli 29 wniosków o wydanie opinii o stosowaniu zwolnienia i na razie brak jest wyraźnych sygnałów, że są one traktowane jako przedwczesne. 

Pobór podatku od 1 lipca 2019 r.

]]

RODO: Jakie zmiany zaszły w kodeksie pracy?

<![CDATA[ Jakich danych może żądać pracodawca?

Zgodnie z przepisami dostosowującymi regulacje Kodeksu pracy do przepisów RODO, pracodawca może żądać od osoby ubiegającej się o zatrudnienie podania danych osobowych obejmujących:

imię (imiona) i nazwisko,datę urodzenia,dane kontaktowe wskazane przez taką osobę,wykształcenie,kwalifikacje zawodowe,przebieg dotychczasowego zatrudnienia. Jednak danych dotyczących wykształcenia, kwalifikacji.

W porównaniu z poprzednim stanem prawnym pracodawca nie będzie mógł zatem wymagać od kandydata do pracy, aby podał imiona rodziców czy adres zamieszkania (chyba, że sam chce go wskazać jako swoje dane kontaktowe). Będzie mógł on natomiast żądać informacji o przebiegu dotychczasowego zatrudnienia takiej osoby, ale wyłącznie w takim zakresie w jakim jest to istotne dla stanowiska, na które ona aplikuje. Tym samym np. kandydatka na stanowisko sekretarki nie będzie musiała wskazywać poprzednich miejsc zatrudnienia, które nie są związane z pracą biurową.Od pracownika będzie można natomiast wymagać podania następujących danych:

adres zamieszkania, numer PESEL, a w przypadku jego braku – rodzaj i numer dokumentu potwierdzającego tożsamość,inne dane osobowe pracownika, a także dane osobowe dzieci pracownika i innych członków jego najbliższej rodziny, jeżeli podanie takich danych jest konieczne ze względu na korzystanie przez pracownika ze szczególnych uprawnień przewidzianych w prawie pracy,wykształcenie i przebieg dotychczasowego zatrudnienia, jeżeli nie istniała podstawa do ich żądania od osoby ubiegającej się o zatrudnienie,numer rachunku płatniczego, jeżeli pracownik nie złożył wniosku o wypłatę wynagrodzenia do rąk własnych.

Pracodawca może domagać się od pracownika podania innych danych osobowych niż wprost określone w katalogu wskazanym w przepisach Kodeksu pracy, gdy jest to niezbędne do zrealizowania przepisów prawa (np. oświadczenie o niekaralności).

Nowe przepisy regulują również zasady przetwarzania danych osobowych za zgodą osoby ubiegającej się o zatrudnienie lub pracownika. Do tej pory nie było szczególnych regulacji w tym zakresie. Zgoda kandydata do pracy lub pracownika pozwala na przetwarzanie innych niż wymienione w przepisach Kodeksu pracy danych, z wyłączeniem danych osobowych dotyczących wyroków skazujących i czynów zabronionych.

Zgoda musi odpowiadać wszystkim wymogom przewidzianym zarówno w RODO, jak i w przepisach Kodeksu pracy. W szczególności w przypadku danych szczególnie chronionych, dane osobowe będą mogły być przetwarzane wyłącznie wtedy, gdy przekazanie tych danych osobowych następuje z inicjatywy osoby ubiegającej się o zatrudnienie lub pracownika.

Ważne: Brak zgody lub jej wycofanie nie mogą być podstawą niekorzystnego traktowania osoby ubiegającej się o zatrudnienie lub pracownika.

Monitoring pracowników

Od 4 maja br. zmianie uległy również zasady prowadzenia monitoringu w pracy. Nie będzie można go już stosować w pomieszczeniach zakładowych organizacji związkowych. Ponadto zostało doprecyzowane, że instalacja monitoringu wizyjnego w pomieszczeniach sanitarnych wymaga dodatkowo uzyskania przez pracodawcę uprzedniej zgody zakładowej organizacji związkowej.

Badania lekarskie

Po zmianie przepisów pracodawca będzie mógł żądać przedstawienia aktualnego orzeczenia lekarskiego, stwierdzającego brak przeciwwskazań do pracy na danym stanowisku oraz skierowania na badania będące podstawą wydania tego orzeczenia. Uzyska takie prawo, gdy będzie przyjmował do pracy osobę posiadającą wskazane orzeczenie, która: pozostaje w stosunku pracy u innego pracodawcy lub jest zatrudniana w ciągu 30 dni po rozwiązaniu lub wygaśnięciu jej poprzedniego stosunku pracy.

Więcej na ten temat przeczytasz i o innych zmianach przeczytasz w książce:RODO 2019. Plusy i minusy zmian od 4 maja>>>

]]

Premier: W czerwcu ustawa dot. propozycji dla osób niepełnosprawnych

<![CDATA[

"Wiemy dzisiaj doskonale, że równowaga społeczna, sprawiedliwość społeczna są ważnymi elementami całego życia, również gospodarczego. A więc wielka naprawa pewnych błędów w obszarze polityki społecznej się zaczęła" – powiedział premier na konwencji PiS w Gorzowie Wielkopolskim.

Nawiązał również do sytuacji osób niepełnosprawnych i zapowiadanej pomocy dla tej grupy.

"Wczoraj po podliczeniu różnych naszych możliwości budżetowych zaproponowaliśmy to, czego środowiska osób z niepełnosprawnościami mocno się domagały i chcemy, żeby to było zaspokojone już wkrótce. W czerwcu będzie ustawa i w najbliższym czasie będzie to już projekt zrealizowany. Będziemy mogli te środki przekazywać, bo rząd Prawa i Sprawiedliwości chce dbać o wszystkie grupy społeczne” – powiedział Morawiecki.

W niedzielę w Krakowie premier mówił, że rząd chce przeznaczyć pieniądze m.in. z Funduszu Solidarnościowego na comiesięczny, stały dodatek dla osób, które mają orzeczenie o całkowitej niepełnosprawności. Jak wówczas zaznaczył, będzie to najprawdopodobniej 500 zł miesięcznie i będzie dotyczyło osób powyżej 18. roku życia.

Podczas poniedziałkowego spotkania w Gorzowie Wielkopolskim z udziałem premiera zaprezentowano listę kandydatów PiS do europarlamentu w okręgu nr 13 tworzonym przez województwa zachodniopomorskie i lubuskie. Jej liderem jest szef MSWiA Joachim Brudziński. Na konwencji byli również pozostali kandydaci z tego okręgu, a wśród nich minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska – która zajmuje trzecie miejsce na tej liście.

]]

Koniec z profilowaniem bezrobotnych. Prezydent podpisał ustawę

<![CDATA[

Nowelizację ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy prezydent podpisał w piątek.

Ustawa wykonuje orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który w czerwcu minionego roku uznał za niezgodne z konstytucją uregulowanie w rozporządzeniu zasad przypisywania przez urząd pracy profilu osobie bezrobotnej. Według TK kwestię tę powinna regulować ustawa.

Projekt nowelizacji został przygotowany przez resort rodziny i pracy. Nowe przepisy znoszą obowiązek ustalania przez powiatowy urząd pracy profilu pomocy dla każdego bezrobotnego.

"Oczekiwanym efektem wprowadzenia zmiany proponowanej w projekcie ustawy będzie skrócenie okresu, w jakim rozpocznie się udzielanie pomocy osobie bezrobotnej oraz możliwość zastosowania przez urząd pracy dowolnej formy pomocy określonej w ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy" – głosi uzasadnienie.

Na podstawie ustalanego przez urząd pracy profilu dla osoby bezrobotnej określa się formę przysługującej jej pomocy. W celu ustalenia profilu urząd gromadzi dane osobowe bezrobotnego. Wśród nich są m.in. wiek, płeć, wykształcenie, stopień niepełnosprawności i czas pozostawania bez pracy.

Autorzy ustawy wskazują, że na decyzję o zmianach w przepisach wpłynęły m.in. wyniki oceny profilowania pomocy, w której ramach wśród 327 powiatowych urzędów pracy przeprowadzono badanie ankietowe w okresie od 21 marca do 11 kwietnia 2016 r. W ankietach 44,6 proc. urzędów uznało, że profilowanie nie umożliwia im lepszego kierowania pomocy dla bezrobotnych, a kolejne 21,4 proc. stanowiły urzędy, którym trudno było wskazać na przydatność profilowania pomocy.

Krytyczne opinie na temat profilowania pomocy – w zakresie niezgodności tego rozwiązania z konstytucją – wyrażali także Rzecznik Praw Obywatelskich, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych i niektóre organizacje pozarządowe. Wątpliwości dotyczące funkcjonowania profilowania miała także Najwyższa Izba Kontroli. 

]]

W sprawach dokumentacji księgowej nie ma interpretacji

<![CDATA[

Spór toczyła spółka z branży nowych technologii. Liczyła na to, że otrzyma indywidualną interpretację prawa podatkowego w sprawie rozwiązania, które zamierzała wprowadzić. Chodziło o system elektronicznej rejestracji faktur i rachunków (ang. My Time and Expenses). Jej pracownicy mieli go wykorzystywać do rozliczania ponoszonych przez siebie wydatków, zwracanych im następnie przez spółkę (m.in. koszty przejazdów taksówkami, koleją, posiłków spożywanych podczas podróży służbowych, itp.).

Faktury i rachunki przekazywaliby spółce wyłącznie w formie elektronicznej przy użyciu aplikacji mobilnej, zamiast – jak dotychczas – w formie papierowej. Dokumenty miały być przechowywane na serwerze. Spółka podkreślała, że pozwoli jej to ograniczyć koszty i czasochłonność procesu związanego z archiwizacją dokumentów. Zapytała fiskusa, czy zgadza się na taki system dokumentowania wydatków ujmowanych w kosztach.

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej odmówił wydania interpretacji. Stwierdził, że pytanie nie dotyczy przepisów prawa podatkowego, lecz rachunkowości. Po stronie spółki stanął Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Przypomniał, że do zaliczenia wydatków do kosztów istotne jest prawidłowe ich udokumentowanie. – Wprawdzie ustawa o CIT nie definiuje zasad dokumentowania wydatków, jednak z art. 9 tej ustawy wynika, że podatnik powinien prowadzić stosowne ewidencje, które mogą być analizowane przez organy podatkowe w celu weryfikacji poprawności rozliczenia – podkreślił sąd.

Stanowiska tego nie podtrzymał jednak sąd kasacyjny. Sędzia NSA Bogusław Woźniak powtórzył za fiskusem, że pytanie nie dotyczy prawa podatkowego. – Kwestia prowadzenia dokumentacji rachunkowych jest regulowana w ustawie o rachunkowości, nie jest to więc domena prawa podatkowego – podkreślił. 

orzecznictwo

Wyrok NSA z 8 maja 2019 r., sygn. akt II FSK 3789/18. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia

]]

Miejsce w domu pomocy społecznej. Kto je może uzyskać?

<![CDATA[

Dom pomocy społecznej świadczy usługi bytowe, opiekuńcze, wspomagające i edukacyjne na poziomie obowiązującego standardu, w zakresie i formach wynikających z indywidualnych potrzeb osób w nim przebywających. Organizacja domu pomocy społecznej, zakres i poziom usług świadczonych przez dom - zgodnie z ustawą o pomocy społecznej - uwzględnia w szczególności wolność, intymność, godność i poczucie bezpieczeństwa mieszkańców domu oraz stopień ich fizycznej i psychicznej sprawności.

Domy pomocy społecznej dzieli się na typy. Poszczególne DPS-y przeznaczone są dla: 1) osób w podeszłym wieku; 2) osób przewlekle somatycznie chorych; 3) osób przewlekle psychicznie chorych; 4) dorosłych niepełnosprawnych intelektualnie; 5) dzieci i młodzieży niepełnosprawnych intelektualnie; 6) osób niepełnosprawnych fizycznie; oraz 7) osób uzależnionych od alkoholu.

Prawo do umieszczenia w domu pomocy społecznej (DPS) przysługuje osobie wymagającej całodobowej opieki z powodu wieku, choroby lub niepełnosprawności, niemogącej samodzielnie funkcjonować w codziennym życiu, której nie można zapewnić niezbędnej pomocy w formie usług opiekuńczych.

Osobę, której przysługuje prawo do umieszczenia w DPS, kieruje się do domu pomocy społecznej odpowiedniego typu, zlokalizowanego jak najbliżej miejsca zamieszkania osoby kierowanej, chyba że okoliczności sprawy wskazują inaczej, po uzyskaniu zgody tej osoby lub jej przedstawiciela ustawowego na umieszczenie w domu pomocy społecznej.

W przypadku gdy przewidywany termin oczekiwania na umieszczenie w domu pomocy społecznej danego typu zlokalizowanym najbliżej miejsca zamieszkania osoby kierowanej wynosi ponad 3 miesiące, wówczas daną osobę kieruje się na jej wniosek do DPS tego samego typu zlokalizowanego jak najbliżej miejsca zamieszkania osoby kierowanej, w którym przewidywany termin oczekiwania na umieszczenie jest krótszy niż 3 miesiące. Z kolei osoba wymagająca wzmożonej opieki medycznej kierowana jest do zakładu opiekuńczo-leczniczego lub pielęgnacyjno-opiekuńczego.

W przypadku gdy osoba bezwzględnie wymagająca pomocy lub jej przedstawiciel ustawowy nie wyrażają zgody na umieszczenie w domu pomocy społecznej lub po umieszczeniu wycofają swoją zgodę, ośrodek pomocy społecznej lub dom pomocy społecznej są obowiązane do zawiadomienia o tym właściwego sądu, a jeżeli osoba taka nie ma przedstawiciela ustawowego lub opiekuna – zawiadomienie trafia do prokuratora.

Decyzję o skierowaniu do domu pomocy społecznej i decyzję ustalającą opłatę za pobyt w domu pomocy społecznej wydaje organ gminy właściwej dla tej osoby w dniu jej kierowania do domu pomocy społecznej lub starosta powiatu prowadzącego dom pomocy społecznej. W przypadku regionalnych domów pomocy społecznej decyzję wydaje marszałek województwa.

W razie niemożności umieszczenia w domu pomocy społecznej z powodu braku wolnych miejsc, powiadamia się osobę o wpisaniu na listę oczekujących oraz o przewidywanym terminie oczekiwania na umieszczenie w domu pomocy społecznej.

Odpłatność za pobyt w DPS

Pobyt w domu pomocy społecznej jest odpłatny do wysokości średniego miesięcznego kosztu utrzymania mieszkańca. Średni miesięczny koszt utrzymania mieszkańca DPS ustala wójt (burmistrz, prezydent miasta), starosta lub marszałek - w zależności od tego, który organ prowadzi daną placówkę.

Obowiązani do wnoszenia opłaty za pobyt w domu pomocy społecznej są w kolejności:

1) mieszkaniec domu, nie więcej jednak niż 70% swojego dochodu, a w przypadku osób małoletnich przedstawiciel ustawowy z dochodów dziecka, nie więcej niż 70% tego dochodu;

2) małżonek oraz zstępni (dzieci, wnuki) przed wstępnymi (rodzicami)

3) gmina, z której osoba została skierowana do domu pomocy społecznej – w wysokości różnicy między średnim kosztem utrzymania w domu pomocy społecznej a opłatami wnoszonymi przez mieszkańca domu i jego członków rodziny, którzy są zobowiązani do wnoszenia opłat

Mieszkaniec domu wnosi opłatę do kasy domu lub na jego rachunek bankowy. Za jego zgodą opłata może być potrącana: 1) z emerytury lub renty mieszkańca domu – przez właściwy organ emerytalno-rentowy, np. ZUS; 2) z zasiłku stałego mieszkańca domu – przez ośrodek pomocy społecznej dokonujący wypłaty świadczenia; opłatę za pobyt ośrodek pomocy społecznej przekazuje na rachunek bankowy domu pomocy społecznej.

W przypadku gdy mieszkaniec DPS, jego współmałżonek oraz rodzina (dzieci, rodzice) nie wywiązują się z obowiązku wnoszenia opłaty za pobyt opłaty te zastępczo wnosi gmina, z której osoba została skierowana do domu pomocy społecznej. Gminie przysługuje prawo dochodzenia zwrotu poniesionych na ten cel wydatków.

Mieszkaniec DPS, a także inna osoba obowiązana do wnoszenia opłat za pobyt w domu pomocy społecznej, jeżeli mieszkaniec domu przebywa u tej osoby, nie ponoszą opłat za okres nieobecności mieszkańca domu nieprzekraczającej 21 dni w roku kalendarzowym. Z kolei za małoletniego mieszkańca DPS nie wnosi się opłaty z jego dochodu i dochodu osób obowiązanych do wnoszenia opłaty w okresie jego nieobecności nieprzekraczającej 70 dni w roku kalendarzowym, jeżeli w tym czasie przebywa w domu rodzinnym.

Osoby wnoszące opłatę za pobyt w DPS można zwolnić, na ich wniosek, częściowo lub całkowicie z tej opłaty, w szczególności jeżeli:

1) wnoszą opłatę za pobyt innych członków rodziny w domu pomocy społecznej, ośrodku wsparcia lub innej placówce;

2) występują uzasadnione okoliczności, zwłaszcza długotrwała choroba, bezrobocie, niepełnosprawność, śmierć członka rodziny, straty materialne powstałe w wyniku klęski żywiołowej lub innych zdarzeń losowych;

3) małżonkowie, zstępni, wstępni utrzymują się z jednego świadczenia lub wynagrodzenia;

Na wniosek albo z urzędu, całkowicie albo częściowo z opłaty za pobyt w domu pomocy społecznej można zwolnić członków Korpusu Weteranów Walk o Niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej.

W przypadku braku miejsc w domu pomocy społecznej o zasięgu gminnym lub powiatowym, gmina może kierować osoby tego wymagające do domu pomocy społecznej, który nie jest prowadzony na zlecenie wójta (burmistrza, prezydenta miasta) lub starosty. W takim przypadku wysokość opłaty za pobyt w takim domu określa umowa zawarta przez gminę z podmiotem prowadzącym dom.

Podstawa prawna:

Ustawa z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej

]]

Dla kogo zasiłek macierzyński?

<![CDATA[

Zasiłek macierzyński jest wypłacany matce lub ojcu przebywającym na urlopie:

• macierzyńskim - od 20 do 37 tygodni,• tacierzyńskim - za część urlopu macierzyńskiego, której nie wykorzystała matka dziecka,• rodzicielskim - za 32 tygodnie w przypadku urodzenia lub przysposobienia jednego dziecka, i 34 tygodnie w przypadku urodzenia lub przysposobienia dwójki lub więcej dzieci,• ojcowskim - za 14 dni trwania tego urlopu, niezależnie od liczby urodzonych dzieci.

Podstawa wymiaru zasiłku macierzyńskiego pracownika to przeciętne miesięczne wynagrodzenie wypłacone za okres 12 miesięcy kalendarzowych poprzedzających urlop albo - przy krótszym okresie ubezpieczenia - pełnych miesięcy kalendarzowych poprzedzających miesiąc, w którym powstała niezdolność do pracy.

Jakie dokumenty trzeba złożyć, aby otrzymać zasiłek macierzyński, dowiesz się tutaj >>

Wysokość zasiłku macierzyńskiego w przypadku urlopu macierzyńskiego i rodzicielskiego jest uzależniona od deklaracji matki, na jaki czas chce go otrzymywać:

• 100 proc. podstawy wymiaru - przysługuje, jeżeli kobieta nie zamierza skorzystać z urlopu rodzicielskiego; 100 proc. zasiłku przysługuje przez cały okres urlopu macierzyńskiego;• 80 procent podstawy wymiaru - przysługuje, jeżeli kobieta po urodzeniu dziecka będzie wnioskowała o urlop rodzicielski; wniosek musi złożyć nie później niż 21 dni po porodzie; 80 proc. podstawy wymiaru przysługuje podczas urlopu macierzyńskiego i rodzicielskiego;• 60 procent podstawy wymiaru - przysługuje, jeżeli kobieta przekroczy 21-dniowy termin złożenia wniosku o urlop rodzicielski; 100 proc. zasiłku przysługuje podczas urlopu macierzyńskiego, a 60 proc. podczas urlopu rodzicielskiego.

Wysokość zasiłku macierzyńskiego przysługującego ojcu w trakcie urlopu ojcowskiego wynosi 100 proc. wynagrodzenia lub przychodu, będącego podstawą wymiaru składek ubezpieczeniowych.

Zasiłek macierzyński na zleceniu

Podstawowym warunkiem pobierania zasiłku macierzyńskiego jest więc podleganie ubezpieczeniu chorobowemu. W przypadku umowy o pracę ma ono charakter obowiązkowy, a przy umowie zlecenia dobrowolny.

Zasiłek macierzyński zostanie przyznany kobiecie na zleceniu, jeśli była ubezpieczona w dniu porodu, czyli była wtedy zatrudniona na podstawie umowy zlecenia. Jeśli umowa wygaśnie przed urodzeniem się dziecka, prawo nie chroni kobiety - nie przysługuje jej więc zasiłek. Natomiast jeśli umowa wygaśnie już po urodzeniu dziecka - wypłatę świadczenia za pracodawcę przejmuje ZUS.

Przy umowie zlecenia nie obowiązuje okres wyczekiwania - kobieta zatrudniona na zleceniu otrzyma zasiłek macierzyński od pierwszego dnia ubezpieczenia. A to oznacza, że wystarczy, aby osoba wykonująca pracę na podstawie umowy-zlecenia i zgłoszona do ubezpieczenia chorobowego urodziła dziecko, a otrzyma zasiłek macierzyński bez względu na długość okresu, w jakim opłacała składki.

Podstawę wymiaru zasiłku macierzyńskiego stanowi średnia podstawa wymiaru składki chorobowej z 12 pełnych miesięcy poprzedzających miesiąc porodu, czyli średnie wynagrodzenie brutto z umowy zlecenia z ostatniego roku. Jeśli umowa trwała krócej niż rok, średnia uwzględnia tylko miesiące, gdy umowa była rzeczywiście wykonywana lub wynagrodzenie brutto z jednego miesiąca, gdy umowa zawarta została tylko miesiąc przed porodem.

Zasiłek macierzyński a samozatrudnienie

Prawo do zasiłku macierzyńskiego przysługuje także osobom prowadzącym działalność gospodarczą, które podlegają dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu - świadczenie przyznawane jest jednak według innych zasad niż w przypadku zlecenia.

Kobieta prowadząca działalność krócej niż 12 miesięcy i opłacająca składki przewyższające ustawowe minimum początkowo otrzymuje zasiłek w minimalnej wysokości, który jest powiększany o 1/12 za każdy miesiąc opłacania składek przypadający przed nabyciem prawa do świadczenia. Tak więc matka, która prowadziła działalność 3 miesiące i opłacała podwyższone składki otrzymuje zasiłek w wysokości 60 proc. średniego prognozowanego wynagrodzenia oraz 3/12 podwyższonej składki. By uzyskać zasiłek w pełnej wysokości, odpowiadającej podwyższonej składce, będzie musiała opłacać wyższe składki ubezpieczeniowe przez 12 miesięcy przed porodem.

Ponadto ubezpieczone pobierające zasiłek macierzyński w wysokości nieprzekraczającej kwoty świadczenia rodzicielskiego w wysokości 1 tys. zł, prowadzące jednocześnie działalność gospodarczą, są zwolnione z obowiązku opłacania składek na ubezpieczenie zdrowotne.

]]

Sejmowa komisja zaproponowała poprawkę do "500 plus". Świadczeniem objęte dzieci w DPS

<![CDATA[

Za przyjęciem projektu z poprawkami głosowało 23 członków komisji, dwóch było przeciw, nikt wstrzymał się od głosu.

Obecnie świadczenie jest przyznawane na drugie i kolejne dziecko. Na pierwsze jest wypłacane tylko po spełnieniu kryteriów dochodowych – 800 zł netto miesięcznie na osobę w rodzinie lub 1200 zł netto w rodzinie, której członkiem jest dziecko z niepełnosprawnością.

Po rozszerzeniu programu 500 plus będzie przysługiwać na wszystkie dzieci do 18 lat. Prawo do świadczenia będą miały również dzieci umieszczone w placówkach opiekuńczo-wychowawczych (do 18. roku życia).

Wnioski o przyznanie świadczenia na nowych zasadach, czyli bez kryterium dochodowego będzie można składać w dwóch formach: w wersji papierowej – od 1 sierpnia 2019 r., a w wersji elektronicznej – od 1 lipca 2019 r.

Jak wynika z danych Centrum Informacyjnego Rządu, od 1 kwietnia 2016 r., czyli od momentu uruchomienia programu, przeznaczono na niego ok. 70 mld zł (stan na marzec 2019 r.). Obecnie z programu korzysta ponad 3,6 mln dzieci, czyli 52 proc. wszystkich dzieci do 18. roku życia. Szacuje się, że po rozszerzeniu programu skorzysta z niego 6,8 mln dzieci. Po zmianach w 2019 r. na program trzeba będzie przeznaczyć ok. 31 mld zł, a w 2020 r. – ok. 41 mld zł. 

]]

Sejm: Projekt ws. "500 plus" na pierwsze dziecko – do komisji

<![CDATA[

Podczas pierwszego czytania Ryszard Petru (TERAZ!) złożył wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu rządowego projektu nowelizacji ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, który zakłada rozszerzenie programu "Rodzina 500 plus" także na pierwsze dziecko.

Wniosek ten poparło 9 posłów, 372 było przeciw, a 16 wstrzymało się od głosu. Posłowie nie zgodzili się również na skierowanie projektu dodatkowo do komisji finansów publicznych.

Marszałek Marek Kuchciński poinformował o skierowaniu projektu do komisji polityki społecznej i rodziny. Komisja ma przedstawić sprawozdanie w terminie umożliwiającym jego rozpatrzenie na bieżącym posiedzeniu Sejmu. Posiedzenie komisji jest zaplanowane na godz. 13.

]]

Księża w Krajowej Administracji Skarbowej. Ile zarabiają?

<![CDATA[

„Kwestie związane z finansowaniem Kościoła i innych związków wyznaniowych de facto nie są uregulowane. Taka sytuacja wywołuje dyskusje, w jakiej wysokości i jak Kościół i inne związki wyznaniowe są w Polsce finansowane” – pisze poseł Marek Sowa w interpelacji do Ministerstwa Finansów. Pyta także o obecność duchownych w skarbówce i koszt ich zatrudnienia.

Dlaczego księża służą w Krajowej Administracji Skarbowej? Na ich obecność wskazuje art. 10 ustawy o KAS, zgodnie z którym „działalność duszpasterska w KAS jest prowadzona na podstawie porozumienia Szefa Krajowej Administracji Skarbowej z przedstawicielami Kościoła lub związku wyznaniowego.”

Szef Krajowej Administracji Marian Banaś w odpowiedzi na pytanie posła nie mówi wprost o kwocie zarobków księży w skarbówce. Powołuje się natomiast na znowelizowane rozporządzenie Ministra Rozwoju i Finansów w sprawie uposażenia zasadniczego funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej (Dz. U. z 2019 r. poz. 360). W akcie wypisane są wartości mnożników, w oparciu o które ustala się zasadnicze wynagrodzenie pracowników skarbówki.

Mnożnik kwoty bazowej na stanowisku kapelana ma wartość od 2,321 do 3,400. By oszacować wysokość wynagrodzenia, należy sięgnąć do ustawy budżetowej, która w art. 9 wskazuje na kwotę bazową funkcjonariuszy KAS. Ta wynosi 1 701,09 zł. W związku z powyższym, najniższe wynagrodzenie służby kapelana to ponad 3,9 tys. zł brutto, zaś maksymalne 5,7 tys. zł brutto.

Jak zaznacza szef KAS, w 2018 r. w Krajowej Administracji Skarbowej służbę pełniło 9 kapelanów. Łączny koszt ich zatrudnienia w 2018 r. wyniósł 495 tys. zł. Jak wskazuje są to koszty uposażeń, nagród, świadczeń przysługujących funkcjonariuszom Służby Celno-Skarbowej oraz koszty delegacji). 456 tys. zł to łączna kwota uposażeń księży. Można zatem łatwo wyliczyć, że roczne wynagrodzenie kapelana to średnio 55 tys. zł rocznie. Zatem średnia, miesięczna pensja brutto w 2018 roku wyniosła 4,5 tys. zł.

Odpowiedź na interpelację nr 30400 w sprawie finansowania wynagrodzeń osób duchownych zatrudnionych w Krajowej Administracji Skarbowej z dnia 18 kwietnia 2019 roku.

]]