
To, że żona miała dostęp do wspólnego małżeńskiego konta bankowego i do historii przelewów oraz mogła swobodnie dysponować zgromadzonymi na nim pieniędzmi, nie oznacza jeszcze, że uczestniczyła w popełnieniu oszustwa w VAT – orzekł Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie.